Renata Rak odwołana z Rady Powiatu Szczecinek

Za wygaszeniem mandatu Renaty Rak było 10 radnych z Porozumienia Samorządowego oraz Prawa i Sprawiedliwości, przeciw sześcioro z Koalicji Obywatelskiej, jedna osoba wstrzymała się od głosu. Oznacza to, że Renata Rak przestaje być radną, w jej miejsce wejdzie kolejna na liście wyborczej KO Katarzyna Balon.

Skąd taka decyzja? Renata Rak jest wicedyrektorem podległego szczecineckiemu starostwu Zespołu Szkół Technicznych, a przepisy zabraniają łączenia obu funkcji. Na decyzję, czy składa mandat, czy też pozostaje wicedyrektorem, miała trzy miesiące od wyborów. Sęk w tym, że zdaniem radnej, która poprosiła o opinię prawną senatora Piotra Zientarskiego, przepisy – jasne w wypadku gmin – dotyczące samorządu powiatowego budzą wątpliwości i ma z nich wynikać, że wicedyrektor może być radnym.

Coś zgoła innego twierdzi prawnik starostwa i biuro prawne wojewody. Radnych próbował przekonywać Jerzy Hardie-Douglas, były burmistrz Szczecinka, dziś radny KO, który cytując opinię senatora powoływał się na przepis mówiąc, iż bezwarunkowe zrzeczenie się mandatu Renaty Rak nie dotyczy, bo dyrektorem została przed wyborami. Prosił też o „mądrą decyzję, która by nie dzieliła” nawiązując do tarć między rządzącymi a Platformą Obywatelską, którą w koalicji rządzącej 12 lat powiatem zastąpił PiS.

Grzegorz Grondys z KO apelował, aby radni nie wyręczali sądu, który powinien orzec, kto w tym sporze ma rację. Wygaszenie mandatu co prawda nie zamyka drogi prawnej, ale nie ma praktycznego znaczenia – mandat obejmie już kolejna osoba z listy. Gdyby radni zdecydowali inaczej, a zarządzenie zastępcze wydał wojewoda, Renata Rak byłaby radną do prawomocnego wyroku sądu administracyjnego (zakładając, że wydałby niekorzystne dla niej orzeczenie).

Decyzja Rady Powiatu układu sił jeszcze nie burzy, ale mogłoby do tego dojść po jesiennych wyborach parlamentarnych. Jak już informowaliśmy, nie jest tajemnicą, że najpewniej wystartuje w nich - z dużymi szansami na wybór - Jerzy Hardie-Douglas. Wtedy z kolei do Rady Powiatu wszedłby Andrzej Krawczyk, który na liście KO reprezentował Nowoczesną.

- Jestem lojalnym członkiem N., a nasz poseł i szef partii w regionie Radosław Lubczyk powiedział, że w Szczecinku Koalicji Obywatelskiej nie ma – Andrzej Krawczyk przypomina, że po fiasku rozmów o składzie władz miasta, stosunki PO i N. są napięte. – W Radzie Powiatu reprezentowałbym więc Nowoczesną, a głosowałbym zgodnie z sumieniem: za dobrymi rzeczami i przeciw złym.