Restauracja Bogdana Trojanka podpalona? Muzyk ze Szczecinka wstrząśnięty [zdjęcia]

Jak informowaliśmy, w nocy z niedzieli na poniedziałek (13/14 lutego) pożar strawił kamieniczkę przy ulicy 5 Marca w Połczynie-Zdroju. Mieściła się tu „Cygańska restauracja Trojanka” należąca do Bogdana Trojanka, lidera romskiego zespołu Terne Roma ze Szczecinka.

Muzyk opublikował długie oświadczenie na swojej stronie na facebooku, w którym odniósł się do ostatnich wydarzeń. Nie kryjąc emocji opowiada m.in. o tym, że w dniu pożaru w hotelu przy restauracji zjawił się mężczyzna chcący wynająć pokój, aby być bliżej żony przebywającej w połczyńskim sanatorium. Pan był w maseczce i czapce-bejzbolówce, pokój wynajął.

Po pożarze ślad po nim zaginął, strażacy na szczęście nikogo w spalonym budynku nie znaleźli. Gość był podobno widziany, jak wybiega z budynku. Bogdan Trojanek mówi, że nagrania z wewnętrznego monitoringu przepadły w pożarze. Po pierwszej wizycie biegłych z zakresu pożarnictwa wykluczono wstępnie zwarcie instalacji elektrycznej, jako przyczynę pożaru. Dochodzenie jest w toku. – Ja uważam, że to było podpalenie – nie ukrywa jednak muzyk.

I przypomina zdarzenia z minionych lat – w 2009 roku nieznani sprawcy sprofanowali groby jego bliskich na szczecineckim cmentarzu, a kilka lat temu spalono mu dwa samochody stojące przed jego domem w Szczecinku. Nie tai, że środowisku romskim trwa konflikt, były także pogróżki pod jego adresem i są nagrania, na którym ktoś szuka osoby mającej mu zrobić krzywdę.

- Tu stawiam kropki, państwo je sobie połączcie… -

mówi Bogdan Trojanek.

Wokalista odniósł się także do zarzutów o prowadzenie zbiórki pieniężnej na odbudowę lokalu mówiąc, że akcję zaproponowali ludzie z zewnątrz, aby mu pomóc. To – i inne wyrazy wsparcia – odbiera pozytywnie jako wyraz współczucia i podziękowania za inicjatywy charytatywne, w które on angażował się na rzecz innych Zapewnił także, iż budynek był ubezpieczony w podstawowym zakresie, bo jego remont sfinansował na kredyt, a bank wymaga takich zabezpieczeń.

„Cygańska restauracja Trojanka” w Połczynie-Zdroju powstała w zrujnowanej kamieniczce dwa lata temu. Dziś, po pożarze ponownie nadaje się do odbudowy. Trzeba było rozebrać całą konstrukcję dachu, wraz z jego poszyciem. Spaliło się poddasze i pierwsze piętro z pokojami hotelowymi, a parter po akcji gaśniczej w opłakanym stanie. Zniszczone jest także całe wyposażenie. Wszystko od budowy od nowa.