Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

SAPiK Szczecinek bez powiatowej dotacji? Na to się zanosi [zdjęcia]

Rajmund Wełnic
Rajmund Wełnic
Zajęcia w SAPiK-u
Zajęcia w SAPiK-u Rajmund Wełnic
Wszystko wskazuje na to, iż SAPiK w Szczecinku będzie się musiał obejść całkowicie bez pieniędzy z powiatu.

Na najbliższej sesji Rady Miejskiej w Szczecinku stanie poprawka do budżetu przewidująca zwiększenie dofinansowania Samorządowej Agencji Promocji i Kultury o 250 tys. zł. – Składam taki wniosek, bo nie możemy doczekać się odpowiedzi starostwa na nasze propozycje w sprawie umowy do finansowaniu SAPiK-u – mówi burmistrz Szczecinka Daniel Rak wyjaśniając, iż chodzi głównie o bieżące funkcjonowanie sekcji prowadzących zajęcia dla dzieci i młodzieży. – Do tego doszły przygotowania do remontu pomieszczeń dawnego Nadleśnictwa na potrzeby kulturalne. Burmistrz nie wyklucza, że może dojść do tego, iż w tej sytuacji może nie dojść do podpisania umowy i miejska instytucja będzie musiała się całkowicie obejść bez powiatowych pieniędzy.

A jeszcze w zeszłym roku starostwo dawało na SAPiK (powstały z połączenia miejskiego ośrodka kultury i powiatowego Młodzieżowego Domu Kultury) 680 tys. zł (razem z biblioteką). W tym były także środki na promocję regionu. Teraz w starostwie uznano, że SAPiK otrzyma tylko 250 tys. zł, pozostałe pięć gmin powiatu po 50 tys. zł na organizację działań kulturalnych. 120 tys. zł trafiło do rezerwy na wsparcie różnych imprez, starostwo też samo zajmie się promocją. Oficjalnie powodem są problemy z dojazdami na zajęcia dzieci spoza Szczecinka i utyskiwania na to innych samorządowców. Nieoficjalnie padają kwestie niezadowolenia z działalności SAPiK-u, silne zwłaszcza po zmianie koalicji w starostwie.

Dla SAPiK-u to szokowa rewolucja, bo przypomnijmy, że swego czasu przejął sekcje MDK wraz z pracownikami i utrzymaniem budynku, na co powiat fundusze zabezpieczał. Miasto dawało do tej pory 4,4 mln zł na utrzymanie Agencji. Teraz najpewniej będzie musiało sięgnąć głębiej do kieszeni, aby nie ograniczać oferty i nie podnosić opłat dla rodziców.

Jak w starostwie tłumaczą przeciągające się negocjacje w sprawie umowy? – Powiat chciałby, aby w ramach 250 tys. zł SAPiK zorganizował zajęcia dla dzieci w ramach co najmniej 10 sekcji – informuje Piotr Rozmus, rzecznik powiatu. - Problem w tym, że miasto Szczecinek widzi możliwość utworzenia tylko dwóch z nich. Co więcej, ze wspomnianych 250 tys. zł na zajęcia chce wyasygnować jedynie 25 tys. zł. Reszta kwoty ma być przeznaczona m.in. na utrzymanie budynków i remonty budynków oraz wynagrodzenia dla pracowników. Na taki podział tych funduszy nie może być zgody. Chcielibyśmy aby te środki zostały przeznaczone na organizację ciekawych zajęć, a nie kwestie administracyjne.

W SAPiK-u słyszymy, że prowadzenie sekcji o nie tylko płace instruktorów, ale także utrzymanie budynków, których odbywają się zajęcia, ich bieżące remonty, sprzątanie czy obsługa. W MDK przecież także trzeba było utrzymać administrację, sprzątaczki czy budynek.

Pozostałe gminy oczywiście spożytkują powiatowe dotacje, choć np. gmina wiejska Szczecinek chce z miastem podpisać umowę, aby za „swoje” 50 tys. zł opłacić zajęcia dla dzieci z terenu gminy. – Absolutnie nie chcę „znaczyć” dzieci na te miejskie i spoza miasta, nie będzie zakazu uczestniczenia ich zajęciach, konkretne decyzje w tej kwestii pozostawiam dyrektorowi SAPiK-u – dodaje burmistrz Daniel Rak.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecinek.naszemiasto.pl Nasze Miasto