Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sint Ji w Szczecinku na sprzedaż. Czy tym razem znajdzie się kupiec? [zdjęcia]

Rajmund Wełnic
Rajmund Wełnic
Kamienica przy placu Sowińskiego przed, w trakcie odbudowy i po niej
Kamienica przy placu Sowińskiego przed, w trakcie odbudowy i po niej Rajmund Wełnic
Kamienica z lokalem Sint Ji i hotelikiem w centrum Szczecinka nie otworzyła podwojów po lockdawnie. Budynek jest na sprzedaż.

Sint Ji to klimatyczny obiekt przy placu Sowińskiego w środku Szczecinka. Na dole lokal i winiarnia, na piętrach hotelik. Tuż obok znajduje się jeszcze ogródek. Przez lata Sint Ji zdobył sporą renomę i klientów. Po długim lockdawnie nie otworzył się już jednak ponownie i teraz o zamiarze sprzedaży budynku informuje baner. To nie pierwsza próba sprzedaży nieruchomości, w roku 2015 właściciel wystawił ją za 4,6 miliona zł. Chętnych wówczas nie było.

CZYTAJ TEŻ:

Być może niektórzy już zapomnieli, ale obecna kamienica to odrestaurowana od fundamentów współczesna budowla. W roku 2008 budynek został zburzony do piwnic i odbudowany.

Dzieje odbudowy

Przypomnijmy burzliwe dzieje kamienicy, skazanej – wydawało się – na zagładę. W budynku przy placu Sowińskiego przez lata mieściły się biura, później były tu rotacyjne mieszkania komunalne. Lokatorzy doprowadzili zabytkowy obiekt do kompletniej ruiny,

Ten milczący wyrzut sumienia stał tuż obok pomnika Józefa Piłsudskiego, gdzie odbywają się miejskie uroczystości patriotyczne. Widok walącej się kamienicy drażnił widać rządzących, bo czasami w trakcie uroczystości ruinę zasłaniano wojskową siatką maskującą. Ratusz miał nawet plany zburzenia kamienicy, bo bano się, że przyszły nabywca nic niej nie będzie robił, a budynek latami będzie straszył. Uważano, że pusty plac będzie można łatwiej sprzedać i zagospodarować. Konserwator jednak wówczas rozbiórkę zablokował, tłumacząc to m.in. zapisami w planie zagospodarowania i znaczeniem kamienicy dla starego układu urbanistycznego Szczecinka.

ZGM wystawił w końcu kamienicę na przetarg. Zainteresowanie było spore, bo chciało ją kupić aż 7 oferentów. Wygrała firma belgijska firma Lambrecht z Okonka (ma tam przędzalnię lnu), która zaoferowała 654 tysiące złotych. Z kolei przetarg na renowację budowli wygrali Słowacy z Bratysławy.

Remont ruiny był już jednak praktycznie niemożliwy, więc nowi właściciele zburzyli go do poziomu piwnic i – zgodnie z zaleceniami konserwatora zabytków – odbudowali go od podstaw w nowych technologiach, ale zachowując pierwotny wygląd. Inwestorzy z krajów Beneluksu okazali się dobrymi gospodarzami, wzorcową renowację przeprowadzili w rekordowo krótkim czasie z pełną dbałością o szczegóły.

W krótkim czasie lokal, hotel, butik i ogródek przed barem stał się kultowym miejscem Szczecinka. Głównie za sprawą niezwykłego wystroju zaprojektowanego. W hotelu Sint Ji Rooms są np. pokoje w różnych kolorach urządzone stylowo i niepowtarzalnie. W barze na dole, także nietypowo zaprojektowanym, chętnie na weekendowych imprezach spotyka się szczecinecka młodzież, i nie tylko. Gospodarze organizowali w Sint Ji wystawy sztuki użytkowej, malarstwa i rzeźb, a w ogródku przy ulicy Strażackiej także koncerty ambitnych wykonawców, także jazzowych. Za odbudowę kamienicy właściciele dostali nagrodę gospodarczą powiatu szczecineckiego Mocarz Gospodarczy.

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecinek.naszemiasto.pl Nasze Miasto