Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Słowianka sprzedana po kawałku. Zobacz, co sprzedał syndyk [zdjęcia]

Rajmund Wełnic
Rajmund Wełnic
Dawny internat Słowianki przy ulicy Piotra Skargi
Dawny internat Słowianki przy ulicy Piotra Skargi Rajmund Wełnic
Syndykowi udało się sprzedać część nieruchomości po upadłej Cukierniczej Spółdzielni Inwalidów Słowianka w Szczecinku.

Stało się to niemal trzy lata po bankructwie CSI Słowianka, znanym od dekad producencie słodyczy. Po podziale majątku i nieruchomości zakładu na kilka pakietów, udało się właśnie sprzedać nieco maszyn i dwa budynki.

- Nabywców znalazł dawny internat Słowianki przy ulicy Piotra Skargi i kompleks biurowo magazynowy przy ulicy Harcerskiej – mówi Sławomir Czarnecki, syndyk masy upadłości firmy, który do czasu finalizacji transakcji nie chce zdradzać nazwisk kupców i kwot.

Patrząc jednak na ceny wywoławcze za gmach w centrum Szczecinka wraz z 750-metrową działką można się spodziewać kwoty w granicach 900 tys. zł, a za nieruchomość przy Harcerskiej ponad miliona.

To wciąż stanowczo za mało, aby spłacić wierzycieli – długi Słowianki szacowane są na ponad 25 miliony złotych. Syndyk najwięcej planuje uzyskać za nową halę produkcyjną (której wniesienie notabene okazało się gwoździem do trumny CSI) wycenianą na około 10 mln zł. Znacznie mniej da na pewno sprzedaż dawnego zakładu produkcyjnego przy ulicy Kościuszki. Te nieruchomości jednak na razie nie znalazły kupców.

Przypomnijmy, że przed jakiś czas po bankructwie Słowianki część jej obiektów dzierżawiła firma Dr Bee, która kontynuowała produkcję części jej wyrobów. I ona jednak zrezygnowała w obliczu ogromnej konkurencji na rynku i problemów technologicznych w nowej hal. Syndyk Sławomir Czarnecki mówi, że firma od początku zmagała się z niedoróbkami nowej hali przy Harcerskiej, które pod znakiem zapytania stawiały ekonomiczność produkowania tam słodyczy. Brakowało m.in. klimatyzacji. – Wystąpiliśmy z pozwem wobec wykonawcy, który tych elementów nie zrobił – mówi syndyk.

Sprzedaż majątku po kawałku i wywiezienie linii technologicznych oznacza, że nadzieje, aby w dawnych obiektach Słowianki wznowić produkcję słodyczy są iluzoryczne.

Słowianka zbankrutowała w lecie 2017 roku. Istniała 63 lata będąc producentem znakomitych słodyczy – cukierków, ciastek, wyrobów czekoladowych o uznanej marce i renomie. Spółdzielnia była też zakładem pracy chronionej, załoga liczyła około 200 osób, w większości z orzeczeniami o niepełnosprawności.

Kłopoty Słowianki na rynku słodyczy, który zdominowali duzi gracze, nawarstwiały się od lat. Spółdzielnię położyła ostatecznie budowa za 12 mln zł nowej hali produkcyjnej przy ulicy Harcerskiej, którą oddano do użytku z poślizgiem i z niedociągnięciami technologicznymi. Brakowało wydajnej wentylacji i klimatyzacji, tropikalne warunki nie sprzyjały produkcji słodyczy. Na dodatek były problemy z nowa linią produkcyjną karmelków miękkich.

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecinek.naszemiasto.pl Nasze Miasto