Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Śmieci zostają po staremu. Podwyżki i tak będą [zdjęcia]

Rajmund Wełnic
Rajmund Wełnic
Nawet radni Koalicji Obywatelskiej sprzeciwiali się nowej uchwale śmieciowej
Nawet radni Koalicji Obywatelskiej sprzeciwiali się nowej uchwale śmieciowej Rajmund Wełnic
Mieszkańcy Szczecinka nie będą płacić za śmieci w powiązaniu z rachunkami za wodę. Burmistrz nie miał poparcia nawet w swoim klubie radnych i projekt uchwały wycofał.

W czwartek Rada Miasta Szczecinka miała zdecydować o rewolucyjnej zmianie w opłatach za wywóz śmieci, które teraz miały zależeć od zużycia wody, a nie od liczby osób, jak jest obecnie. Proponowano stawkę 5,68 zł za metr wody, a stawka od osoby wynosi teraz 14 zł. Pomysł spotkał się jednak z powszechną krytyką nie tylko mieszkańców, ale i organizacji (m.in. Szczecineckiej Spółdzielni Mieszkaniowej), której projekt uchwał konsultowały.

Sesję Rady poprzedziła burzliwa narada klubu Koalicji Obywatelskiej, na której większość rządzącego Szczecinkiem ugrupowania także opowiedziała się przeciw zmianom. Burmistrz Daniel Rak nie miał w tej sytuacji innego wyjścia, jak projekty stosownych uchwał wycofać z porządku obrad.

- To jest głos demokracji, to mieszkańcy stanowią o budżecie i decydują, jak wydawać z niego pieniądze – radny KO Marek Ogrodziński… zachęcał też, aby ludzie informowali ratusz o sąsiadach, którzy wynajmują komuś mieszkania, a nie składają za najemców deklaracji śmieciowych. – To nie donosicielstwo – dodawał.
Bo też rosnąca grupa mieszkańców Szczecinka, którzy uchylają się od płacenia za wywóz śmieci była motywem zmian. Burmistrz przytoczył dane, które twardo to obrazują – w ciągu kilku lat liczba płacących za śmieci zmalała z 32,5 tysiąca do 31,7 tysiąca. A zameldowanych w mieście jest 38 tysięcy osób i trudna do oszacowania grupa ludzi bez meldunku W tym samym czasie odpadów przybywa – z około 10,5 tysięcy ton rocznie do prawie 11,8 tysięcy ton. Wniosek jest oczywisty – tysiące ludzi unika płacenia za śmieci.

I co więcej, zupełnie bezkarnie. Daniel Rak przyznał, iż choć urzędnicy mają „namierzone” podejrzane gospodarstwa domowa, to są bezradni w egzekwowaniu opłat śmieciowych. – Wiem, że ta informacja dotrze teraz do kolejnych osób, być może następni przestaną płacić uczciwie, ale formalnie nic z tym nie możemy zrobić – burmistrz tłumaczył, że powiązanie opłat z rachunkami za wodę, którą każdy zużywa jest sposobem, aby płacili wszyscy zamieszkujący Szczecinek.

Burmistrz – zwracając się do radnych – mówił, że i na sali obrad są osoby, które mają problemy z rzetelnym rozliczaniem się za śmieci. – Powiem wprost: ludzie uczciwi płacą za cwaniaków, mam nadzieję, że świadomość tego dotrze w końcu do mieszkańców – mówił emocjonalnie.

Co teraz? Burmistrz zapowiedział konsultacje społeczne w kwestii metody rozliczania śmieci. Są cztery opcje – utrzymanie obecnego systemu „od osoby”, śmieci z powiązaniu z wodą, od gospodarstwa domowego lub od jego metrażu. Widząc opór radnych i przywiązanie do systemu pogłównego trudno spodziewać się zmian stanowiska.

Tak czy inaczej oznacza to podwyżki, bo koszty zagospodarowania odpadów rosną. W tym roku wyniosą około 6,5 milionów zł, przy stawce 14 zł od osoby uda się zebrać – pod warunkiem że z systemu nie wypiszą się kolejne osoby – o około milion mniej. Mówi się, że nowa stawka będzie opiewać na 18 zł.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecinek.naszemiasto.pl Nasze Miasto