Komisja Europejska zgodziła się nam przejęcie Grupy Lotos przez Polski Koncern Naftowy Orlen, transakcję muszą jeszcze zatwierdzić walne zgromadzenia akcjonariuszy, ale to formalność. KE postawiła jednak m.in. warunek odsprzedaży przynajmniej 80 procent stacji paliw działających w Polsce pod marką Lotosu zagranicznemu podmiotowi. Orlen sprzeda je – 417 z ponad 500 - węgierskiemu koncernowi MOL. Z kolei Orlen kupi od MOL 144 stacje na Węgrzech i 41 na Słowacji, gdzie już jest zresztą obecny.
Około setka dawnych lotosowskich stacji będzie więc w rękach Orlenu, a liczba placówek potentata na rynku paliw w Polsce zbliży się do 2 tysięcy. Ponadto Orlen ma blisko 600 stacji w Niemczech, ponad 400 w Czechach, 29 na Litwie i 19 na Słowacji.
Lotos był trzecią do wielkości siecią stacji benzynowych w Polsce, po Orlenie i BP. Jak donoszą portale branżowe, MOL polskie stacje będzie chciał jak najszybciej przebrandować, czyli prowadzić działalność pod własnym szyldem. Choć umowa przewiduje 5-letnią licencję dotyczącą korzystania z marki Lotos.
Co to oznacza dla lokalnego, szczecineckiego rynku? W Szczecinku przy ulicy Cieślaka, czyli dawnej obwodnicy, działa stacja Lotosu, Orlen w samym mieście ma dwie niewielkie placówki. Plus stację w pobliskim Marcelinie. To mogłoby świadczyć, że Cieślaka pojawi się logo Orlenu. Z drugiej strony jednak zdecydowana większość – aż 80 procent – stacji Lotosy zmieni barwy na MOL...
Biuro prasowe Orlenu na nasze pytanie, o to czy szczecinecka stacja Lotosu znalazła się na liście 417 sprzedawanych MOL odpowiedziało, że na razie jest na to za wcześnie i oficjalnie takie informacje będą dostępne po uchwałach akcjonariuszy.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?