Szczecineckie ulice kryją setki kilometrów podziemnych instalacji – od kanalizacji deszczowej i sanitarnej, poprzez wodociągi po instalacje teletechniczne. Większość z nich ma studzienki zwieńczone włazami różnego typu w nawierzchni ulic. I – niestety – często nie wytrzymują one obciążenia ruchem i pod ciężarem pojazdów zapadają się mniej lub bardziej. Najechanie na taką wyrwę to mało przyjemne, głównie dla zawieszenia samochodu. A bywa, że i niebezpieczne. Miejscowi kierowcy znając mniej więcej miejsca, gdzie są pozapadane studzienki starają się je ominąć wykonując różne manewry.
CZYTAJ TEŻ:
I tej sprawie pisze do burmistrza Szczecinka pan Paweł (nazwisko do wiadomości redakcji). - Nasze miasto bardzo pięknie się zmienia, inwestujemy mnóstwo pieniędzy w infrastrukturę ścieżki rowerowe, chodniki i drogi i właśnie o te ostatnie mi chodzi – czytamy. - Mamy większość ulic w mieście wyremontowanych lub nowych, ale niestety na większości, są już pozapadane studzienki. W niektórych miejscach nie da się ominąć zapadniętej studzienki, bo wpada się w dwie kolejne, też zapadnięte. Problem już kiedyś zgłaszałem, ale usłyszałem, że nie ma pieniędzy.
I dalej: - Ale jest to wstyd, że na niedawno wyremontowanych ulicach już, są pozapadane studzienki. Można sobie uszkodzić auto. Jest to problem wynikający z zaniedbań, bo studzienki nie były naprawiane sukcesywnie, albo jeszcze w okresie gwarancji. Na ulicach należących do miastach jest masa takich studzienek. Problem dotyczy ulic: Warcisława IV, Wyszyńskiego, Jana Pawła II, Armii Krajowej, Szafera, Kaszubskiej, 1 Maja Polnej, Kościuszki, Ordona i wielu wielu innych ulic. Dodatkowo na niedawno wyremontowanych ulicach: Dworcowej i Kołobrzeskiej na które miasto wyłożyło masę pieniędzy mamy już pozapadane studzienki, zniszczone linie dla niewidomych, a na nowym rondzie na Kołobrzeskiej zaczyna ruszać się kostka brukowa. (...)
Co ciekawe, podobnego zdania jest Paweł Mikołajewski, który do tegorocznej edycji budżetu obywatelskiego zgłosił projekt pod wiele mówiącą nazwą Stop Hop. - Nie tylko dziury i koleiny denerwują kierowców – pisze. - Każdy kto porusza się po ulicach naszego miasta pojazdem kołowym zdaje sobie sprawę jak wielką zmorą dla użytkownika drogi jest najechanie na zapadniętą studzienkę. Aby poprawić komfort jazdy po naszym mieście po wstępnych oględzinach w ramach projektu zaproponowano do regulacji łącznie 170 studzienek i włazów kanałowych na 19 ulicach Szczecinka.
W ratuszu usłyszeliśmy, że możliwości miasta są ograniczone z uwagi na fundusze, których większość pochłaniają bieżące naprawy nawierzchni. Studzienki muszą więc czekać na swoją kolej. - Chyba, że dojdzie do poważnego uszkodzenia, wtedy reagujemy natychmiast – mówią nam urzędnicy i dodają, że wiele usterek zgłaszanych jest w ramach gwarancji wykonawców, tak np. jak poruszony bruk na rondzie przy Kołobrzeskiej. - Tam gdzie ruch jest mniejszy studzienki się trzymają, niestety przy dużym ruchu problemy się powtarzają.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?