Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szczecinecki Czarnobór z rowerem miejskim, ale bez autobusu [zdjęcia]

Rajmund Wełnic
Rajmund Wełnic
Nowa stacja rowerowa w Czarnoborze
Nowa stacja rowerowa w Czarnoborze Nadleśnictwo Czarnobór
Leśnicy z Nadleśnictwa Czarnobór w Szczecinku doprowadzili razem z miastem do uruchomienia tam stacji wypożyczalni rowerów. Może uda się też przywrócić połączenia autobusowe?

Nieopodal Nadleśnictwa Czarnobór w Szczecinku ruszyła właśnie kolejna stacja dokująca Szczecineckiej Wypożyczalni Rowerów Miejskich. - To już 31. stacja na terenie miasta, chyba – razem z oddaną niedawno do użytku stacją na Mysiej Wyspie – najbardziej oddalona od centrum miasta – mówi Tomasz Merk, dyrektor Komunikacji Miejskiej, która zarządza siecią SzWRM.

Rower miejski startował kilka lat temu z 22 stacjami, co roku miasto – często przez budżet obywatelski lub przy wsparciu firm zainteresowanych lokalizacją w pobliżu – sieć automatycznych wypożyczalni rozbudowywały. Nie inaczej było i tym razem. - Dołożyliśmy miastu do tego przedsięwzięcia 10 tysięcy zł licząc, że dojadą do nas na tych rowerach nie tylko pracownicy, czy mieszkańcy, ale także np. chcący skorzystać z uroków lasu i jeziora Leśnego – mówi Sławomir Cichoń, nadleśniczy z Czarnoboru. Dodajmy, że leśnicy z przyjemnością goszczą na swoim terenie wycieczki dzieci i uczniów chcących poznać tajniki przyrody, a tuż obok nadleśnictwa jest funkcjonalny teren rekreacyjny.

I chętnie odwiedzały go do niedawna przedszkolaki i uczniowie ze Szczecinka. Niestety, wiosną, gdy KM wprowadziła nowy, „odchudzony” rozkład jazdy autobusów, zniknęła z niego „ósemka” kursująca właśnie do Czarnoboru. A wraz z tym praktycznie skończyły się szkolne i przedszkolne wycieczki. Dla dzieci był to idealny dojazd na zajęcia edukacyjne, jakie prowadzili leśnicy. Nie wspominając o pracownikach czy mieszkańcach Czaroboru (i oddalonego nieco Godzimierza). Kilka autobusów rano i w godzinach popołudniowych ułatwiało im dojazd do i z oddalonego o prawie 7 kilometrów centrum Szczecinka.

Teraz, aby dojechać do Czarnoboru, szkoła musiałaby wynająć autokar. A to koszt rzędu zapewne kilkuset złotych – na krótki, kilkugodzinny wypad do miejskiego lasu za drogo. W efekcie dzieci z tej atrakcji edukacyjnej nie korzystają. - Może rozwiązaniem byłoby przywrócenie kilku kursów np. w dni targowe, bo teraz tak jeżdżą do Szczecinka pociągiem niektóre osoby (nieopodal jest mały przystanek kolejowy Czarnobór – red.)? - zastanawia się Sławomir Cichoń. - Szkoły mogłyby wówczas dojechać do nas, a my byśmy tak zaplanowali zajęcia, aby wypadały właśnie w te dni.

- Z naszych analiz wynika, że z połączeń do Czarnoboru mało kto korzystał, ale rozkład jazdy ustala ratusz, a my jedynie jesteśmy przewoźnikiem – mówi Tomasz Merk. Przypomnijmy, że to ważna zmiana, jaką pociągnęło wprowadzenie kilka lat temu bezpłatnych przejazdów autobusowych na terenie Szczecinka. Teraz całość kosztów ponosi miasto i to ono ustala siatkę połączeń.

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecinek.naszemiasto.pl Nasze Miasto