Na miejscu strażacy musieli podważyć wkładkę od zamka, a ratownicy medyczni oczekiwali w gotowości by udzielić pomocy. Zgłaszający na widok interweniujących służb wstał i usiadł na fotelu. Jak oświadczył, wypił piwo bezalkoholowe, a kiedy zsunął się z łóżka i nie mógł sam wstać zadzwonił na numer alarmowy.
Alkotest wykazał, że mężczyzna miał promil alkoholu, a medycy potwierdzili, że mężczyzna nie potrzebuje pomocy. Tylko tego dnia mężczyzna dwukrotnie bez podstawa wzywał bezpodstawnie o pomoc. Mundurowi poinformowali 66-latka, że za swoje wybryki stanie przed sądem. Nikt - zwłaszcza dziś, gdy służby ratunkowe pracują w szczególnym rygorze - nie życzy sobie takich żartów.
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?