Szczecinek bierze dworzec PKP. Podejście drugie [zdjęcia]

Za było 12 radnych, wstrzymała się dwójka – Wiesław Suchowiejko i Małgorzata Kubiak-Horniatko z Porozumienia Samorządowego. Wątpliwości miał także Andrzej Grobelny z Razem dla Szczecinka, ale ostatnie projekt poparł.

- Tak to już jest, że urzędnicy za błędy nie płacą swoimi pieniędzmi – radny sugerował, że ciągnące się latami negocjacje z PKP w sprawie przejęcia dworca przez miasto skutkowało tym, że Szczecinek stracił, aby nasz dworzec był wyremontowany za rządowe pieniądze w latach 2016-23.

Wiceburmistrz Maciej Makselon miał wątpliwości czy mimo lobbingu posłów ze Szczecinka do takiej inwestycji by doszło, bo znacznie ważniejsze stacje „nie załapały” się do programu. – Stąd nasza determinacja, aby to wziąć na swoje barki – wiceburmistrz mówił, że obecny fatalny stan dworca robi złe wrażenie na gościach. Zwłaszcza, że kolej wyremontowała same perony, a miasto okoliczne ulice.

Ratusz będzie także szukał możliwości pozyskania dotacji na remont dworca, a kilka pomysłów na jego wykorzystanie jest.

Nie znaczy to, że radni nie mieli wątpliwości – interesowało ich, jaki jest szacunkowy koszt remontu (tu przybliżonych kwot nie poznaliśmy), czy miasto stać na taką inwestycję – zwłaszcza w czasie kryzysu epidemicznego i mając już do przebudowy równie wielki gmach dawnego Nadleśnictwa przy ulicy Kościuszki, w którym ma się ulokować ośrodek kultury.

- Czy nas stać? – pytał z kolei radny Marek Ogrodziński z klubu Koalicji Obywatelskiej. – Stać, na tyle na ile będziemy chcieli. Gdy remontowaliśmy zamek, park, budowaliśmy pomosty wielu mówiło, że to niepotrzebne, że nas nie stać. A dziś jesteśmy z tego dumni i wypinamy pierwsi do orderów.

Z uwagi na koszty w pierwszym etapie planuje się wyremontować część budynku dworcowego przeznaczoną na cele pasażerskie – hol, kasy, poczekalnię, w sumie nieco ponad 200 metrów kwadratowych. Dziś to obraz nędzy i rozpaczy, fatalna wizytówka Szczecinka.

- W drugim etapie chcemy odnowić elewację, a w kolejnym pozostałe 1439 metrów kwadratowych – Maciej Makselon dodawał, że przed miastem jeszcze rozmowy z PKP chociażby w kwestii ewentualnej partycypacji w kosztach remontu dworca czy jego późniejszego utrzymania.

To także koniec – choć jeszcze nie sfinalizowane oficjalną umową - kilkuletniej epopei i starań miasta o przejęcie dworca. Ratusza zabiegał o to, gdy stało się jasne, że PKP szybko dworca nie odremontuje. Był pomysł, aby w budynkach stacyjnych ulokować… ośrodek kultury. Pozwalałoby to pozyskać dotację na remont, ale lokalizacja takiej placówki w tym miejscu była mocno niefortunna. Potem pojawiły się niejasności co to utrzymania funkcji pasażerskich dworca, które teraz na szczęście udało się przezwyciężyć.

Przed rokiem fatalne wrażenie na ministrze infrastruktury Andrzeju Adamczyku musiał zrobić zapyziały dworzec kolejowy, który odwiedził podczas swojej wizyty w Szczecinku. Minister nie zostawił złudzeń - do roku 2025 nie ma szans na rządowe pieniądze na remont dworca. Zadeklarował także, i ile wszystko będzie dopięte od strony formalnej, do końca roku 2019 budynek zostanie przekazany miastu. Przypomnijmy, że ratusz już wcześniej zlecił wykonanie projektu przebudowy dworca.