Trudno sobie wymarzyć lepszą pogodę dla żeglarzy - ciepło, południowa bryza (nawet z 4 stopnie w skali Beauforta) sprawiała, że żeglowanie było przyjemnością.
Kilkadziesiąt białych żagli na Trzesiecku to widok miły dla każdego oka. Zawody organizował klub żeglarski Orlę Szczecinek przy wsparciu Centrum Edukacji Ekologicznej.
Z tej okazji warto wspomnieć postać Henryka Falkowskiego, założyciela sportu wodniackiego. Dodajmy, że jego syn, pan Włodzimierz, do dziś kultywuje tę tradycje, choć w nieco mniejszej skali, jako nestor szczecineckiego modelarstwa.
CZYTAJ TEŻ:
Henryk Falkowski urodził się w roku 1915 w Wołominie, był studentem prawa, aby wybuchła wojna. Walczył w obronie Warszawy, w czasie okupacji był leśnikiem. Z lasami związał się już zresztą do końca kariery zawodowej, gdy po wojnie przyjechał z rodziną do Szczecinka. Pracował w dyrekcji Lasów Państwowych, a pod koniec także w KPPD. Zasiadał w radzie miasta i powiatu. Jego pasją było żeglarstwo i sport jako taki. Został instruktorem żeglarstwa, razem z Anatolem Obłamskim, ówczesnym dyrektorem I Liceum Ogólnokształcącego, tworzył w roku 1963 przystań. Historia sportów wodnych w Szczecinku rozpoczęła się jednak wcześniej, od urządzanych w latach 50. przez dyrekcję ogólniaka wędrownych obozów kajakowych. Tak powstał Szkolny Ośrodek Wodny, dzisiejsza przystań zarządzana przez Szczecinecką Lokalną Organizację Turystyczną.
W klubie Orlę Henryk Falkowski utworzył sekcję żeglarską, szkolił także kilka pokoleń wodniaków. Spod jego skrzydeł wyszli m.in. brązowi medaliści mistrzostw świata w Splicie w 1972 roku Jerzy Tuziaka i Grzegorz Wrona. I na pewno pana Henryka ucieszyłby dziś widok Trzesiecka pokrytego białymi żaglami.
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?