Był to rok szczególny - wtedy zmarł Jan Paweł II. Chyba jeszcze nigdy za życia obecnych pokoleń żadne zdarzenie tak bardzo nie zjednoczyło Polaków. W Szczecinku na wieść o śmierci Papieża Polaka kościoły spontaniczne zapełniły się zrozpaczonymi wiernymi, a ulica Jana Pawła II została zastawiona zniczami. Kilka dni później na placu Wolności odprawiono Mszę Świętą w intencji Ojca Świętego, na której zjawiło się nawet kilkanaście tysięcy osób.
Z tej solidarności i zjednoczenia niewiele przetrwało do dziś. Polacy podzielili się na dwa skłócone obozy, a i symbol jakim był Jan Paweł II bywa coraz częściej atakowany i podważany. A przecież potrzebujemy czegoś lub kogoś co nas łączy, niekoniecznie na siłę, bo w różnorodności także tkwi siła. Papież był taką osobą, również dla niewierzących. Przypomnijmy sobie te smutne, kwietniowe dni 2005. Smutne, a zarazem dające nadzieję.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?