- Jednym z najbardziej „chodliwych” towarów na więziennym czarnym rynku od wielu lat pozostają niedozwolone środki łączności, czyli telefony komórkowe - informuje major Andrzej Żabski, rzecznik prasowy Zakładu Karnego w Czarnem koło Szczecinka. - W ostatnich dniach ujawniliśmy kolejną próbę wniesienia telefonu na teren jednostki penitencjarnej.
Przemytu usiłowała dokonać osoba, która przyszła na widzenie do osadzonego. Do wizyty tej przygotowała się w sposób szczególny, starannie upychając w podeszwie buta telefon komórkowy oraz ładowarkę. Przy obecnym doposażeniu Służby Więziennej w różne urządzenia do kontroli osób i przedmiotów ryzyko wpadki jednak jest spore, o czym przekonał się użytkownik trefnego obuwia. Jego buty zostały bowiem prześwietlone specjalnym aparatem wykorzystywanym m.in. na lotniskach.
- Poza nieprzyjemnościami dla samego odwiedzającego, każdy taki przypadek podlega pogłębionej analizie i kończy się m.in. wydaniem zaleceń dotyczących szczególnie wnikliwego kontrolowania określonych osób - dodaje Andrzej Żabski.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?