Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Uczniowie Szkoły Muzycznej w Szczecinku najlepsi w Polsce [zdjęcia]

Rajmund Wełnic
Rajmund Wełnic
Od lewej Rafał Mizdalski, Wojciech Giłka, Dawid Kotowicz i Andrzej Prokopowicz
Od lewej Rafał Mizdalski, Wojciech Giłka, Dawid Kotowicz i Andrzej Prokopowicz Rajmund Wełnic
Wojciech Giłka i Dawid Kotowicz ze Szkoły Muzycznej w Szczecinku wygrali prestiżowy konkurs instrumentów dętych blaszanych w Krakowie.

17-letni Wojciech Giłka gra na puzonie basowym i jest uczniem Rafała Mizdalskiego, a 15-letni Dawid Kotowicz wybrał trąbkę w klasie Andrzeja Prokopowicza. Uczniowie Państwowej Szkoły Muzycznej w Szczecinku zajęli pierwsze miejsca w VIII Ogólnopolskim Konkursie im. Ludwika Lutaka w Krakowie, w którym zmierzyli się najlepsi młodzi wirtuozi gry na instrumentach dętych blaszanych.Laureatom akompaniowała na fortepianie Anna Mendonca.

– Pojechaliśmy tam pierwszy raz, m.in. po to, aby sprawdzić się w rywalizacji z uczniami z południa Polski, z którymi nie mamy na co dzień kontaktu – mówi Rafał Mizdalski, profesor w klasie puzonu.

Konfrontacja wypadła dla naszych muzyków pomyślnie i potwierdziła poziom nauczania w szczecineckiej PSM i klasę samych uczniów, którzy w swoim dorobku mają już nagrody na wielu konkursach w kraju i zagranicą. – Oprócz zajęć w szkole muzycznej wyjeżdżają na konkursy, konsultacje z najlepszymi profesorami, a w wakacje mają warsztaty instrumentalne – Andrzej Prokopowicz dodaje, że sukces to wynik ciężkiej pracy i talentu oraz wrodzonych predyspozycji, także charakteru, bo nie każdy młody człowiek da radę poświęcić tak dużą część życia kuszącego innymi atrakcjami.

Wojciech Giłka poszedł w ślady ojca Tomasza, który jest dyrygentem szkolnej orkiestry. – W muzycznej jestem już 11 lat, początkowo chciałem grać na saksofonie, ale okazało się, że mam za krótkie palce do tego instrumentu – opowiada, jak został puzonistą. Przed trzema laty puzon klasyczny zmienił basowy. Na co dzień jest uczniem „ekonomika” i – tak jak młodszy kolega – spędzają w szkole muzycznej praktycznie każde popołudnie. – Czasami żartuję i mówię uczniom, że jeżeli chcą coś osiągnąć, to muszą „śmierdzieć” szkołą – mówi Rafał Mizdalski.

- Ale mam jeszcze czas na grę w piłkę ręczną – uśmiecha się Wojciech Giłka, a jego nauczyciel krzywi się, bo to sport, w którym łatwo o kontuzję ręki.

Dawidowi Kotowiczowi (9 lat w PSM) nauka gry na trąbce zabiera niemal cały wolny czas. Ich nauczyciele podkreślają jednak, że to już świadomy wybór młodych ludzi, którzy wybrali taką drogę i wiążą przyszłość z muzyką. – Za rok bronię dyplom i zamierzam się dalej kształcić na uczelni muzycznej – mówi Wojciech, który został właśnie jednym z uczniów szkół artystycznych w Polsce - 115 stypendystów ministra kultury.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecinek.naszemiasto.pl Nasze Miasto