Znany z produkcji traktorów Ursus, właściciel lubelskiej spółki Ursus Bus, przechodzi sądową restrukturyzację. Firma planuje m.in. w jej ramach sprzedać Ursus Bus, producenta autobusów elektrycznych. Gdyby to się nie powiodło – na razie poszukiwania inwestora trwają – plan zakłada ogłoszenie upadłości i przejęcie przez Ursusa zobowiązań mającej problemy z płynnością finansową spółki-córki.
Jej sytuacji nie poprawia na pewno wezwanie MZK Zielona Góra, który zamówił w Ursus Bus 47 autobusów do zapłaty ponad 7 mln zł kary za zwłokę w dostawach pojazdów (przewoźnik czeka jeszcze na 4 autobusy).
Co oznacza ewentualna upadłość firmy dla Komunikacji Miejskiej Szczecinek? Przypomnijmy, że pod koniec roku 2018 – także z małym poślizgiem – Ursus Bus dostarczył do Szczecinka 10 autobusów elektrycznych. Kosztowały ponad 20 mln zł, z tego aż 17,5 mln zł pokryła unijna dotacja.
Nie jest tajemnicą, że nowe pojazdy dostarczają pewnych problemów technicznych. Wynikają one po części z tego, że produkt Ursus Busa to nowinka technologiczna i jako taka zmaga się z problemami „wieku dziecięcego”, a i pracownicy KM wciąż poznają specyfikę pojazdów elektrycznych. Fakt faktem, że nie zawsze wszystkie autobusy z uwagi na awarie mogą wyjechać na trasę. Nasze źródła mówią, że były momenty iż nawet 3 sprawiały problemy, kierownictwo Komunikacji, że góra 1-2.
- Mamy gwarancje należytego wykonania umowy w Hestii i tę procedurę już wszczynamy – mówi Tomasz Merk, dyrektor KM Szczecinek. – Usterki będziemy zgłaszać do producentów poszczególnych podzespołów i oni będą awarie – takie jak ostatnio z piecem do dodatkowego ogrzewania – usuwać. Nie chodzi też jedna sprężarka.
Te ponoć sprawiają najwięcej kłopotów, sprężarki już trzykrotnie odmawiały posłuszeństwa. Szef KM dodaje jednak, że już w lutym niektóre autobusy miały po 10 tysięcy kilometrów i awarie mają prawo się zdarzać. Generalnie jednak Komunikacja z nowych nabytków jest zadowolona. – Przejeżdżają dziennie średnio 180 km na jednym ładowaniu – Tomasz Merk mówi, że gdyby autobusy wypadły z rozkładu jazdy na dłużej, to firma wynajmuje inne pojazdy, a umowa z dostawca elektryków zakłada, że to on za to zapłaci.
Pozostaje oczywiście kwestia dalszej gwarancji (polisa opiewa tylko na 150 tys. zł), m.in. obejmującej 7-letnią żywotność akumulatorów. Czy Ursus Bus będzie w stanie ją zrealizować?
Wbrew pozorom firma z Lublina ma przyszłość. Są zlecenia, państwo stawia na elektromobilność. Ursus właściciel szuka inwestora dla Ursus Busa, który wyłożyłby 40 mln zł na realizację bieżących kontraktów. Przypomnijmy, że Ursus i jego autobusowa spółka są w konsorcjum, które wygrało konkurs Narodowego Centrum Badań i Rozwoju na projekt opracowania i dostawy do 1.078 bezemisyjnych autobusów do 2023 roku. Sama wartość fazy badawczo-rozwojowej to 22,35 mln zł, a fazy wdrożeniowej to 2,514 mld zł netto.
To na pewno łakomy kąsek dla potencjalnych inwestorów, ale realizacja umowy zależeć będzie od tego czy firma przetrwa. Prezes Ursusa Tomasz Zadroga w wywiadzie dla PAP nie wykluczył współpracy z Autosanem, którego głównym akcjonariuszem przez spółki zależne jest państwowa Polska Grupa Zbrojeniowa. - Dlaczego w dobie budowania narodowych czempionów nie zbudować polskiego championa autobusowego? Dotychczas był Solaris, który przestał być polski – stwierdził dla PAP Tomasz Zadroga. - Mamy dwie spółki autobusowe – Ursus Bus i Autosan z bardzo komplementarnymi kompetencjami.
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?