W Polsce cisza wyborcza rozpoczyna się 24 godziny przed dniem głosowania. W przypadku wyborów do Sejmu i Senatu 2023 oznacza to, że w rozpocznie się dokładnie o północy z 13 na 14 października i potrwa aż do zamknięcia wszystkich lokali wyborczych w niedzielę 15 października. W tym czasie zabronione jest prowadzenie jakiejkolwiek kampanii wyborczej kandydatów. Co to oznacza?
Cisza wyborcza – czego nie można robić?
Określa to kodeks wyborczy. W czasie ciszy wyborczej zabronione jest m.in.:
- rozwieszanie plakatów
- roznoszenie ulotek
- realizowanie reklam wielkoformatowych (bilbordy)
- wieszanie reklam na samochodach
- zwoływanie zgromadzeń, organizowanie pochodów i manifestacji,
- wygłaszanie przemówień
- agitacja w internecie
Oczywiście mowa tutaj o podjęciu nowych działań, a nie kampanii, która przebiegała w poprawnym rytmie przed ciszą wyborczą. Nie jest konieczne zdejmowanie banerów, plakatów czy usuwanie ulotek, które zostały już rozdane.
Co ciekawe, cisza wyborcza znana jest w wielu państwach jako instytucja prawa wyborczego, ale nie wszędzie obowiązuje. W Stanach Zjednoczonych i Niemczech cisza wyborcza nie obowiązuje i z otwartą agitacją możemy mieć do czynienia nawet w dniu głosowania, a sondaże wyborcze prezentowane są na bieżąco.
Cisza wyborcza w internecie – czego nie wolno robić?
Cisza wyborcza w internecie to jednak zupełnie nowy wymiar ograniczenia agitacji. Trudna do zmierzenia, jeszcze trudniejsza do ścigania, ale z roku na rok zdarzają się przypadki wykrycia i skazania podejrzanych za złamanie ciszy wyborczej. Podejrzanym może być każdy internauta bez względu na to, czy startuje z list wyborczych, czy nie ma żadnego związku z polityką. W sieci nikt nie jest osobą anonimową i nawet stosując sztuczki w celu utrudnienia identyfikacji, możemy zostać przywołani do odpowiedzialności.
Cisza wyborcza w internecie oznacza, że zabronione jest:
- zakładanie grup, wydarzeń, stron kampanii i kandydatów w wyborach
- komentowanie i wyrażanie stronniczych opinii na temat kandydata lub kontrkandydata
- publikowanie dokumentów/zdjęć/faktów, które mogłyby zaważyć na głosowaniu na danego kandydata
Kary za złamanie ciszy wyborczej
Co grozi za złamanie ciszy wyborczej? Pomimo tego, że przewinienia są trudne do zbadania, niekiedy dochodzi do sytuacji złapania osoby na gorącym uczynku lub znalezienia sprawcy internetowych wpisów.
Naruszenie ciszy wyborczej według polskiego prawa jest wykroczeniem, które jest zagrożone karą grzywny. Wysokość grzywny może wynosić od 20 zł do 5 tys. zł.
Większą karę mogą otrzymać osoby, które przed zakończeniem ciszy wyborczej, czyli do czasu zamknięcia lokali wyborczych, podają do publicznej wiadomości wyniki nieoficjalnych sondaży (przedwyborczych lub przeprowadzonych w dniu głosowania). Takie wykroczenie jest zagrożone karą grzywny od 500 tys. zł do 1 mln zł. Karze tej podlegać może osoba fizyczna, publikująca dane na osobistym koncie na TT lub ogólnokrajowa telewizja czy rozgłośnia radiowa, która podaje je na antenie.
Po co nam cisza wyborcza?
Cisza wyborcza to czas refleksji. Na kilkanaście godzin przed głosowaniem mamy chwilę na poukładanie sobie wszystkich myśli, wiadomości i faktów, które udało nam się zebrać w czasie całej kampanii wyborczej. Cisza wyborcza pozwala ograniczyć szum informacyjny i nieuczciwą konkurencję kandydatów.
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?