Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W matni przepisów. Dramatyczna sytuacja mieszkanki Szczecinka [zdjęcia]

Rajmund Wełnic
Rajmund Wełnic
Pani Iwona ze swoim chorym mężem...
Pani Iwona ze swoim chorym mężem... Rajmund Wełnic
Pani Iwona ze Szczecinka, poważnie chora, obawia się, że zostanie bez środków do życia z uwagi na długotrwałe procedury związane z przyznaniem świadczenia opiekuńczego.

O pomoc poprosiła nas pani Iwona ze Szczecinka (nazwisko do wiadomości redakcji) przestraszona możliwością utraty świadczenia opiekuńczego. – Jestem inwalidką I grupy i opiekę nade mną sprawował mój mąż, który otrzymał świadczenie pielęgnacyjne – nasza rozmówczyni mówi, że 1971 złotych tego świadczenia to ich podstawowe źródło utrzymania.

Sęk w tym, że mąż pani Iwony sam poważnie się rozchorował i nie jest w stanie już opieki nad nią sprawować. – Chcąc być w porządku i załatwić wszystko zgodnie z prawem, zgłosiłam ten fakt do Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Szczecinku z wnioskiem, aby opiekę nade mną sprawował teraz syn, który mieszka z nami – opowiada mieszkanka Szczecinka.

Sprawa wydaje się dość oczywista i do załatwienia. – Wiem jednak, jakie są procedury w szczecineckim MOPS-ie i obawiam się, że otrzymam decyzję odmowną – pani Iwona twierdzi, że Ośrodek ma z klucza odrzucać wnioski o przyznanie świadczenia opiekuńczego. – Odwołujemy się wówczas do Samorządowego Kolegium Odwoławczego, które opierając się na wyroku Trybunału Konstytucyjnego, który uznał, że 24-godzinna opieka nad osobą chorą jest traktowana jako praca, uchyla decyzję MOPS i przyznaje świadczenie. Tak było np. w wypadku świadczenia dla mojego męża.

Pani Iwona twierdzi, że cała procedura (wydanie decyzji, odwołanie i jego rozpatrzenie) zajmuje dwa, może nawet trzy miesiące. – W tym czasie pozostaniemy bez środków do życia – nasza rozmówczyni dodaje, że same leki kosztują ją 700-800 zł miesięcznie, a prąd w granicach 500 zł miesięcznie. A trzeba jeszcze coś zjeść, opłacić inne rachunki. – Z uwagi na świadczenie dla męża nie przysługuje nam żaden zasiłek okresowy, podanie o nie można złożyć dopiero miesiąc po utraceniu dochodu – mówi i prosi za naszym pośrednictwem, aby MOPS nie odrzucał jej wniosku o świadczenie opiekuńcze dla syna, bo znajdą się w dramatycznej sytuacji bytowej.

W szczecineckim MOPS-ie poinformowano nas, że rzeczywiście tak na dziś wygląda stan faktyczno-prawny: ośrodek w wypadkach starań o świadczenie opiekuńcze wydaje decyzję odmowną. Rzecz rozbija się o zapis ustawy, który mówi, że świadczenie nie przysługuje w wypadku, gdy niepełnosprawność powstała nie później niż do ukończenia 25. roku życia. – Przepis ten w roku 2014 został uznany przez Trybunał Konstytucyjny za niekonstytucyjny, do dziś jednak znajduje się w ustawie i nas obowiązuje – słyszymy w Ośrodku, gdzie przyznają wprost, że muszą więc wydawać decyzje odmowne nawet w oczywistych przypadkach, gdy wiadomo, że świadczenie przysługuje.

Sprawy trafiają więc do SKO, a to – w oparciu o wyrok TK – świadczenia przyznaje. I taka procedura dotyczy wszystkich. MOPS Szczecinek interweniował w tej sprawie w Ministerstwie Rodziny i otrzymał odpowiedź, że ustawa zostanie znowelizowana w myśl aktualnego orzecznictwa. Ma to się stać do… roku 2024.

Śladem publikacji

Po naszym artykule głos zabrał Damian Skórka, prezes Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Koszalinie: - Nie mogę się zgodzić, że stwierdzeniem MOPS Szczecinek, i nie tylko tego ośrodka, że stan prawny uniemożliwia przyznanie świadczenia opiekuńczego w opisanych sytuacjach, gdy niepełnosprawność powstała w wieku dorosłym – mówi i dodaje, że nie ma prostego przełożenia i „automatu”, aby odmownie rozpatrywać wnioski zainteresowanych. Oczywiście, o ile spełniają one inne ustawowe warunki (wiek uzyskania niepełnosprawności, jest stopień czy fakt, że opiekun nie może pracować zawodowo).

Prezes SKO przypomina, że wspomniany w artykule wyrok TK ma już 7 lat i międzyczasie pojawiło się jednolite orzecznictwo wojewódzkich i naczelnego sądów administracyjnych, że wiek powstania niepełnosprawności nie może być kryterium przyznania lub nie świadczenia. – Stanowisko te podziela m.in. Prokuratura Regionalna w Szczecinie, która włącza się w postępowania administracyjne – dodaje Damian Skórka.

Wyjaśnia także, że są ośrodki pomocy społecznej – takie jak Szczecinek – które wydają decyzje odmowne, ale są i gminy w naszym regionie, gdzie tamtejsze ops-y już w pierwszej instancji przyznają świadczenia opiekuńcze opiekunom osób niepełnosprawnych.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecinek.naszemiasto.pl Nasze Miasto