Pierwsze trojaczki urodzone w Szczecinie
Chłopcy przyszli na świat 23 lutego 2021 roku, zgodnie z planem w 33. tygodniu ciąży.
- W przypadku wieloraczków to wiek ciążowy, który uznaje się za bezpieczny i optymalny do jej rozwiązania - wyjaśnia Magdalena Knop ze szpitala "Zdroje".
- Pierwszy urodził się Fabian z masą urodzeniową 1.920 gr.
- Minutę później na świat przyszedł Kasjan ważący 1.750 gr.
- Jako ostatni urodził się Marcel, który ważył 1.790 gr.
- Chłopcy urodzili się w dobrym stanie - informuje Magdalena Knop. - Tylko u jednego z nich wystąpiły zaburzenia oddychania wymagające wprowadzenia na kilka dni wspomagania oddechowego. Po kilku tygodniach pobytu na Oddziale Intensywnej Terapii i Patologii Noworodka chłopcy zostali wypisani do domu w dobrym stanie, a masa każdego z nich przekroczyła 3 kg.
ZOBACZ TEŻ:
W szpitalu "Zdroje" porody trojaczków zdarzają się średnio dwa razy w roku
Ciąża pani Eweliny była szczególna, co też znalazło swoje odzwierciedlenie w późniejszym doborze imion dla dwójki chłopców - Fabiana i Kasjana.
- Rodzicom zależało, by pasowały one do siebie, gdyż chłopcy podczas ciąży byli w jednym worku owodniowym - relacjonuje Magdalena Knop. - To wyjątkowa sytuacja.
Nawet w zwykłych ciążach bliźniaczych zaledwie w 2 proc. przypadków płody rozwijają się w ten sposób, a u pani Eweliny oprócz bliźniąt jednojajowych w jednym worku owodniowym - w drugim rozwijał się jeszcze ich trzeci braciszek.
- Ciąża pani Eweliny była ciążą podwyższonego ryzyka z powodu tego, że była wielopłodową, a do tego bliźniaki, które były w jednym worku owodniowym, stanowiły dodatkowe zagrożenie dla jej przebiegu. Mogło dojść do zapętlenia ich pępowin i do obumarcia. To, o co walczyliśmy, to było doprowadzenie ciąży do takiego momentu, w którym nie będziemy narażać dzieci na powikłania związane z wcześniactwem, a z drugiej strony czas jej trwania będzie możliwie krótki, bo każdy kolejny dzień wiązał się z zagrożeniem wystąpienia kolizji pępowinowej. Ale się udało. Pacjentka nie musiała być hospitalizowana przez cały okres ciąży, a w szpitalu pojawiła się dopiero w ustalonym czasie planowego jej zakończenia - wyjaśnia dr Wojciech Halec, z-ca ordynatora Oddziału Położnictwa i Ginekologii szpitala "Zdroje" w Szczecinie.
ZOBACZ TEŻ:
WIDEO: Gdzie rodzić w Szczecinie?
Od 14. tygodnia ciąży przyszła mama pozostawała pod opieką specjalistów ze szpitala "Zdroje":
- prof. Elżbiety Ronin-Walknowskiej, doświadczonego położnika specjalizującego się w ciążach wielopłodowych
- oraz dr. Wojciecha Halca, którego wsparcie psychiczne - jak podkreślają rodzice - było nieocenione.
- Gdy dowiedzieliśmy się, że zamiast bliźniąt, o których nam mówiono, spodziewamy się trojaczków byliśmy zaskoczeni, ale i przerażeni. Mieliśmy świadomość, że to ciąża wysokiego ryzyka. - mówi Ewelina Stawiszyńska, mama trojaczków - Gdy trafiliśmy do Szczecina do doktora Halca powiedział nam, że mamy cieszyć się ciążą, a on jest od tego, by się zająć dziećmi i mną. I tak doktor z panią profesor przejęli przysłowiowe stery, a my wreszcie odnaleźliśmy spokój i radość z oczekiwania na narodziny synków.
W domu czekał 4-letni Szymon, który od dawna wypytywał rodziców, kiedy wreszcie przytuli braciszków.
- Nie spodziewał się tylko, że od razu będzie miał ich trzech! - dodaje Magdalena Knop. - Dzielnie pomagał rodzicom w przygotowaniu wszystkiego na ich przyjazd. Wnuków wyczekują także dziadkowie, którzy obiecali pomoc w opiece nad maluchami.
Porody w szpitalu "Zdroje"
- Od początku 2021 roku w szpitalu "Zdroje" na świat przyszło 600 noworodków.
- Wśród nich było 15 par bliźniąt.
PORODÓWKI W SZCZECINIE I POLICACH:
POLECAMY RÓWNIEŻ: Najlepszy ginekolog w Szczecinie? Ranking 20 ginekologów polecanych przez Internautów serwisu ZnanyLekarz.pl
Bądź na bieżąco i obserwuj:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?