Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wielki problem z budową mostu w Barwicach. Wykonawca przerwał prace [zdjęcia]

Rajmund Wełnic
Rajmund Wełnic
Po rozebraniu mostu okazało się, że zagrożona może być sąsiednia kamienica
Po rozebraniu mostu okazało się, że zagrożona może być sąsiednia kamienica UM Barwice
Wykonawca nowego mostu w centrum Barwic przerwał prace, gdy okazało się, że sąsiednia kamienica jest posadowiona wyżej niż przepust. Sytuacja jest poważna, trzeba sprawdzić, czy budynek nie został zagrożony konstrukcyjnie.

Chodzi o budowę nowego mostu nad rzeczką Gęsią przy ulicy Wojska Polskiego w Barwicach, w ciągu drogi wojewódzkiej nr 171. To arcyważna droga, główna ulica Barwic i trasa przelotowa przez miasto. Prace rozpoczęły się kilka tygodni temu od rozbiórki starego mostu. Okazało się, że skala robót jest tak duża, że trzeba było nie tylko wyznaczyć objazd dla samochodów, ale także zlikwidować kładkę dla pieszych nad Gęsią. I oni także muszą chodzić ulicą Pomorską, bo ulica Pomorska to właściwie jedyne możliwe połączenie między rozdzielonymi rzeczką Barwicami.

CZYTAJ TEŻ:

Teraz jest jeszcze poważniejszy problem. Firma Freyssinet, która podjęła się inwestycji, poinformowała, że wykryła niezgodności założenia projektu ze stanem faktycznym. Okazało się, że w trakcie robót wyszło na jaw, iż kamienica (chodzi o dom nr 24) jest posadowiona wyżej niż poziom posadowienia zaprojektowanej konstrukcji przepustu. Na czas prowadzenia prac ziemnych i montażowych należy więc – pisze wykonawca – zabezpieczyć pobliski budynek przed możliwością osunięcia. Firma zaznacza, że tego rodzaju prace nie są objęte umową, należy sporządzić nowy projekt i zlecić roboty dodatkowe. To będzie się wiązało z wydłużeniem prac. Na razie wykonawca poinformował o tymczasowym ich przerwaniu.

Kamienica przy Wojska Polskiego należy do wspólnoty mieszkaniowej, a zarządza nią barwicki Zakład Gospodarki Mieszkaniowej.

- Właśnie zapoznałem się z pismem wykonawcy budowy mostu i oczywiście jesteśmy zaniepokojeni –

mówi Tadeusz Chruściel, prezes ZGM. - Najpewniej będziemy musieli zlecić ekspertyzę budowlaną, która oceni, czy budynek nie został zagrożony konstrukcyjnie i czy lokatorzy mogą w nim bezpiecznie przebywać. Nasz rozmówca dodaje, że ewentualne koszty opinii, jak i prac zabezpieczających, nie mogą obciążać ani wspólnoty, ani ZGM. - Martwi nas także oddalenie terminu zakończenia budowy, co komplikuje ruch w całym mieście – mówi szef ZGM.

- Most powstał w roku 1931, i jak w większości obiektów historycznych, nie ma żadnej dokumentacji –

mówi Anna Radziwonowicz, rzeczniczka prasowa inwestora, czyli Zachodniopomorskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich. - Aby przekonać się, jaki jest stan faktyczny, należało rozebrać konstrukcję, a także pogłębić dno rzeczki, którą będzie położona rura przepustu. Okazało się wtedy, że sąsiedni budynek jest posadowiony bardziej płyciej niż ktokolwiek mógł się spodziewać. Bezpieczne minimum to pół metra od dna rzeki, a tu jest zaledwie 20 centymetrów. Na dodatek fundamenty kamienicy wykonano z kamieni, spoiny między nimi zaczęły się wykruszać. Dalsze prowadzenie prac w tej sytuacji z uwagi na bezpieczeństwo robotników i ludzi tam mieszkających było niemożliwe.

Co teraz? Trwają rozmowy między ZZDW, wykonawcą, a projektantem. - Ich celem jest znalezienie kompromisowego rozwiązania, aby tanio i szybko pozwoliło zabezpieczyć kamienicę i kontynuować prace przy budowie mostu – dodaje Anna Radziwonowicz.

Jesienny termin zakończenia inwestycji wydaje się jednak mocno zagrożony.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecinek.naszemiasto.pl Nasze Miasto