Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wilki z gminy Barwice zostaną odstrzelone. Jest decyzja! [zdjęcia]

Rajmund Wełnic
Rajmund Wełnic
W roku 2018 jeden z rolników przywiózł owce poranione przez wilki pod barwicki ratusz
W roku 2018 jeden z rolników przywiózł owce poranione przez wilki pod barwicki ratusz UM Barwice
Barwice będą mogły zlecić odstrzał dwóch wilków na terenie gminy. To efekt częstych ataków drapieżników na zwierzęta hodowlane.

Zgodę na odstrzał dwóch wilków wydała Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska – o sprawie powiadomiło Stowarzyszenie „Z szarym za płotem” nie kryjąc zresztą krytycznych pytań wobec tego postanowienia
Było to kolejne podejście gminy naciskanej przez hodowców, głównie owiec, którzy mają dość strat powodowanych przez drapieżniki. Od początku zeszłego roku do wiosny tego roku potwierdzono zagryzienie 15 zwierząt w gminie Barwice. Państwo ich właścicielom wypłaciło 11,7 tys. złotych odszkodowań.

CZYTAJ TEŻ:

Trzy lata temu Józef Andrusiów, owczarz w Tarmna, w desperacji przywiózł poranione przez wilki owce pod barwicki ratusza. Opowiadał, że w pewnym momencie z lasy wyskoczyła wataha wilków i rzuciła się na owce. - Wilków było przynajmniej sześć, były bardzo agresywne i zupełnie nie zważały na obecność człowieka.

Przerażone stado rozbiegło się, wilki rzuciły się w pogoń za najmniejszymi zwierzętami. - Na moich oczach porwały trzy jagnięta i powlekły je do lasu, trzy inne dotkliwie poraniły – pan Józef dodawał, że w pewnym momencie bał się o własne bezpieczeństwo. - Pierwszy raz w życiu byłem świadkiem ataku wilków, jestem w szoku. W 2017 roku temu wilki także zagryzły mi kilka sztuk owiec, ale stało się to, gdy w pobliżu nie było ludzi.

Gmina Barwice wystąpiła wówczas do GDOŚ o zgodę na odstrzał wilków. Nie otrzymała jej. Sprawa wróciła na jednej z sesji Rady Miejskiej Barwice za sprawą jednej z radnej. Dwóch hodowców od niedawna ma pozwolenie na płoszenie drapieżników, ale to – jak wynika z decyzji o odstrzale – nie wystarcza. Tak samo, jak inne metody odstraszania. Zgoda na odstrzał oznacza, że samorząd będzie mógł to zlecić myśliwym – cała operacja musi się odbyć pod ścisłym nadzorem. Wilki do odstrzału pojawiają się m.in. w okolicy Sulikowa, Kłodzina i Starego Grabiążka.

- Barwice we wniosku do GDOŚ informują , że szkody powodują dwa osobniki , rzekomo niezwiązane z żadną grupą rodzinną - piszą działacze Stowarzyszenia „Z Szarym za płotem”, które skierowało także do GDOŚ szereg pytań. Chcą m.in. wiedzieć, że jak w praktyce osoby wyznaczone przez GDOŚ zidentyfikują te konkretne wyznaczone do odstrzału osobniki? I co - jeśli zabicie tych dwóch wilków - spowoduje rozbicie wilczej grupy rodzinnej, a w świetle badań może to skutkować zwiększeniem szkód w hodowlach zwierząt gospodarskich? - Czy faktycznie odstrzał poprawi koegzystencję na linii człowiek – wilk w tej gminie – zastanawiają się ekolodzy.

Z inwentaryzacji leśników sprzed kilku wynika, że na terenie Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych Szczecinek (dawne województwo koszalińskie i słupskie) bytowało 263 wilków, w tym 120 na stałe. W nadleśnictwach koło Szczecinka miało ich 65 (43 Borne Sulinowo, 8 Czarnobór i 14 Szczecinek). A to dane bardzo ostrożne, bo są i takie, które mówią o nawet 500 wilkach, w tym sporej ilości tzw. hybryd, czyli równie groźnych, a może i groźniejszych, mieszańców wilka z psami. Znawcy zwyczajów tych drapieżników uważają jednak, że dane te są mocno zawyżone, bo policzenie wilków w watasze zajmującej olbrzymi teren wymaga specjalistycznych metod.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecinek.naszemiasto.pl Nasze Miasto