O sprawie powiadomili nas mieszkańcy osiedla przy ulicy Kołobrzeskiej w Szczecinku, którzy na klatkach schodowych znaleźli ogłoszenie zarządu SM Porozumienie, iż z uwagi na zagrożenie koronawirusem „uprasza się lokatorów o samodzielne sprzątanie klatek”.
Nasi rozmówcy nie kryją irytacji. - Warto byłoby więc poznać, gdzie spółdzielnia widzi zagrożenia – mówi jeden z mieszkańców. - Czyżby sprzątanie schodów dla lokatorów stanowiło zagrożenie? No to może z tego samego powodu MEC przestanie grzać, a PGK wywozić śmieci. Jak lokator ma posprzątać schody, kiedy, z jaką częstotliwością, zamieść czy umyć, czy jeszcze dezynfekować? A jak lokator będzie „nosicielem”? A jak lokator będzie na kwarantannie? A jak lokator ma odkażać drzwi wejściowe, pulpit domofonu, front skrzynki na listy, poręcze?
Jak nas poinformował przedstawiciel spółdzielni (biuro jest nieczynne przez najbliższe dwa tygodnie, można się kontaktować telefonicznie), decyzję o czasowym wstrzymaniu sprzątania podjęto z uwagi na zagrożenie epidemiologiczne. W zasobach spółdzielni są osoby na kwarantannie – zwykle powracający z zagranicy – więc pani sprzątaczka miała obawy co do własnego bezpieczeństwa. Stąd decyzja zarządu – podjęta w porozumieniu z radą nadzorczą SM Porozumienie.
A jak sprawa jest rozwiązana w największej, Szczecineckiej Spółdzielni Mieszkaniowej? W niej od lat – gdy nikomu nie śniło się nawet o koronawirusie - zarządca nie wykonuje usługi sprzątania. Mieszkańcy więc sami sprzątają klatki schodowe dzieląc się dyżurami lub na własną rękę wynajmują osoby do sprzątania. I – a SzSM to prawie 5 tysięcy mieszkań – w większości bloków odbywa się to tak tej pory.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?