Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Hitler i Mackensen w Bornem Sulinowie. Błyskawiczna budowa poligonu i koszar GALERIA

Rajmund Wełnic
Rajmund Wełnic
Hitler witany na stacji w Bornem
Hitler witany na stacji w Bornem Archiwum Peter Lex/Dariusz Tederko
W niespełna rok od rozpoczęcia budowy bazy wojskowej Gross Born w Bornem Sulinowie obóz w roku 1936 przyjął pierwsze oddziały! Na rok przed wybuchem wojny gotowy już poligon wizytował Adolf Hitler.

Szczegóły budowy obozu szkoleniowego Gross Born zawdzięczamy pasji Dariusza Tederko, który dokumentuje lokalną historię i nawiązał kontakt z Peterem Lex, synem Franza Lexa, adiutantem obozu wojskowego w Bornem Sulinowie. Zachowały się po nim pamiętnik przetłumaczony przez Michaela Morkischa, bezcenne źródło wiadomości o powstawaniu i działalności Gross Born.

CZYTAJ TEŻ:

Decyzja o budowie poligonu na ówczesnych kresach Niemiec zapadła po dojściu do władzy Hitlera w roku 1933 i odrzuceniem po postanowień Traktatu Wersalskiego, który m.in. ograniczał liczebność Reichswery - armii niemieckiej do 100 tysięcy żołnierzy. Niemcy nie mogły mieć także ciężkiej artylerii, więc potrzeba jest rozbudowy była jednym a priorytetów Wehrmachtu, jak nazwano nową armię III Rzeszy.

- W obrębie naszego II korpusu istniał poligon Hammerstein - (Czarne), który objętościowo był dużo za mały – pisał Franx Lex. - Został wiec wydany rozkaz organizacji nowego poligonu i to w okolicach wioski Linde/Gross Born.
Początki placu ćwiczebnego Groß Born (Borne Sulinowo) sięgają właściwie do roku 1912. Już wtedy zakupiony został mały kawałek dzisiejszego poligonu jako plac ćwiczebny dla starego II i XVII korpusu armii. W skutek wojny rozbudowa poligonu została jednak wstrzymana. Kiedy w roku 1934 plany budowy poligonu zostały znowu reaktywowane, oprócz wielu innych padła też propozycja rozbudowy Gross Born.

Po wykonaniu niezbędnych badan i analiz Oberkomanndo der Wehrmacht zdecydowało się na tereny wokół Gross Born. 1 czerwca 1935 roku utworzono dowództwo Gross Born i zaczęto budowę garnizonu wojskowego oraz rozbudowę poligonu.

Fraz Lex pisze, że już na początku 1936 roku miała stać cześć garnizonu oraz większa część poligonu miała być wysiedlona z przebywających tam cywilnych mieszkańców, tak aby bez przeszkód mogły się już odbywać ćwiczenia w strzelaniu ostrą amunicją.

Do budowy zaangażowano 4 tysiące robotników! - Zadanie zapewnienia takiej ilość robotników zakwaterowania i wyżywienia było do tej pory w wolnej gospodarce absolutnie nie znane, wyszło po raz pierwszy tutaj w Gross Born na jaw i musiało być jak najszybciej rozwiązane – zauważał Franz Lex. - Miasto baraków z wszystkimi higienicznymi i sanitarnymi urządzeniami stanęło gotowe do zamieszkania w mgnieniu oka. DAF (Deutsche Arbeiterfront – front robotników niemieckich) oraz administracja armii przejęła opiekę nad pracownikami. Zarządzała zakwaterowaniem, zapewniała żywność i wsparcie sanitarne, a także czas wolny na relaks psychiczny i trening ideologiczny.

Duże kuchnie zapewniały odpowiednie pożywienia a po pracy każdy kolega mógł wziąć kąpiel w specjalnych do tego przeznaczonych łaźniach. W jednym z wielkich robotniczych domów miały miejsca występy teatralne, było kino i organizujący to członkowie KdF (Kraft durch Freude – siła przez radość, nazistowska organizacja kulturalno-oświatowa, podorganizacja DAF) byli tam często i mile widziani.

Inwestycję prowadził wojskowy zarząd budowlany z wielkim sztabem techników i specjalistów budowlanych. Logistycznie utrzymanie tak wielkiego frontu robót nie było łatwe. Pocztowe wsparcie instytucji i firm budowlanych a także miasteczka barakowego z jego 4000 mieszkańców organizowane było przez specjalna placówkę pocztową.
Biegnącej do tej pory przez okolice jednej linii telefonicznej z dnia na dzień przybywało drutów. Urządzano nowe linie i umacniano je za razem. Na jesieni 1935 roku wszystkie prace wstępne były tak daleko zaawansowane, że można było jednocześnie na wszystkich odcinkach zacząć właściwe prace budowlane.

Dzień i noc ciężarówki przywoziły materiał budowlany, pracownicy nocnej zmiany byli zmieniani przez robotników ze zmian dziennych, wszystko było w nieustannym działaniu, przecież nie wolno było tracić cennego czasu.

Sytuacja transportowa była bardzo niekorzystna. Najbliższy dworzec kolejowy na przeładunek materiałów budowlanych był oddalony o 11 kilometrów w Łubowie. Tylko jedna utwardzona droga prowadziła przez garnizon, ale nie znajdowała się w pobliżu placów budowy tylko przebiegała około 4 kilometry od nich.

W krótkim czasie – uwaga! - ośmiu tygodni wykonano istniejącą do dziś betonową drogę połączeniową do drogi głównej. Jeszcze w zimie zaczęto budować linie kolejowa. Od najbliżej leżącej stacji kolejowej do garnizonu poczynała się wić 10 kilometrów nitka szyn kolejowych i już po pół roku jechały po niej pierwsze pociągi z materiałami budowlanymi.

Wszędzie strzelały w górę budynki i już w styczniu 1936 roku ustalono pierwsza obsadę obozu. Pierwsza jednostka - 4. regiment piechoty przy akompaniamencie muzyki – wkroczyła do garnizonu już maju 1936 roku. - Wszystko co było konieczne dla zakwaterowania i wyżywienia żołnierzy było gotowe – pisał Franz Lex. - Zakwaterowanie i wyżywienie były co prawda gotowe, ale aby mieć możliwość wypełniania celi szkoleniowych trzeba było jeszcze dużo zrobić. Poligon nie miał wystarczającej ilość otwartej przestrzeni, ponieważ wielkie połacie leśne zajmowały większość jego powierzchni.

Budowa trwała jeszcze jakiś czas, a 19 i 20 sierpnia 1938 roku odbyło się oficjalne przekazanie Gross Born. Przyjechał na tę uroczystość sam Adolf Hitler. - W obecności pułkownika generała von Brauchitscha i dowódcy generalnego II Korpusu Artylerii – pisze Franx Lex. - Führerowi pokazano strzelanie wzmocnionego batalionu przy użyciu całej ciężkiej broni piechoty oraz wsparcia lekkiej i ciężkiej artylerii. Następnego dnia Hitler wziął udział w wielkich manewrach.

Wkrótce na manewrach miało się nie skończyć.. Dokładnie rok później w Bornem do ataku na Polskę szykowały się pancerne oddziały Guderiana.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecinek.naszemiasto.pl Nasze Miasto