Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Z historii futbolu w Szczecinku. Pamiętny mecz Polska – Niemcy nad Trzesieckiem ZDJĘCIA

Rajmund Wełnic
Rajmund Wełnic
Z nr 5 główkuje Jarosław Fojut
Z nr 5 główkuje Jarosław Fojut Rajmund Wełnic
Szczecinek kilkukrotnie gościł piłkarskie reprezentacje. Bez wątpienia największą rangę miało starcie młodzieżowych reprezentacji Polski i Niemiec w roku 2006.

Po obu stronach w kadrach młodzieżowych reprezentacji U-19 były późniejsze sławy stadionów europejskich – Jerome Boateng (do dziś podpora Bayernu Monachium), Denis Aogo, a u nas Maciej Korzym czy Jarosław Fojut, wychowanek Darzboru Szczecinek, wówczas gracz angielskiego Boltonu i późniejszy mistrz Polski ze Śląskiem Wrocław.

Mecz rozegrano w kwietniu 2006 roku na stadionie przy ulicy Piłsudskiego. Kadra pod wodzą Michała Globisza przygotowywała się do finałów młodzieżowego Euro w Polsce. Przegraliśmy 0:1, ale mecz do dziś pozostaje w pamięci kibiców. Tak to wówczas relacjonowaliśmy…

CZYTAJ TEŻ:

Nadkomplet widzów obejrzał w Szczecinku zacięte spotkanie młodzieżowych piłkarskich reprezentacji Polski i Niemiec. Od rana Szczecinek żył pojedynkiem na stadionie przy ulicy Piłsudskiego. Na ulicach można było spotkać kibiców w narodowych barwach. Już na godzinę przez meczem trudno było przejechać przez okolice stadionu. Wkrótce w kasach zabrakło biletów, a na trybunach i dostawionych siedziskach zmieściło się około dwóch tysięcy widzów.

Kibice już na rozgrzewce owacjami powitali Jarka Fojuta, wychowanka Darzboru Szczecinek, dziś zawodnika angielskiego pierwszoligowca Boltonu Wanderers i podporę naszej obrony. Jemu szczególnie zależało się na pokazaniu miejscowej publiczności. I to chyba trema zjadła naszego zawodnika, bo już w pierwszej minucie meczu nieco odpuścił czarnoskóremu Boatengowi, który trafił w słupek.

Przewagę w polu mieli Niemcy, którzy rozgrywali atak pozycyjny. Przyjemnie było popatrzyć, jak grają z pierwszej piłki, wychodzą na pozycje i twardo bronią dostępu do swojej bramki. Kilka razy pachniało golem, ale pewnie interweniował nasz bramkarz Tytoń. Polacy próbowali dostać się pod bramkę rywali prostymi środkami, czyli długą piłką od obrońców i pomocników do napastników. Kilka razy udało się zagrozić bramce Niemców, najlepszą okazję zmarnował Witkowski, który przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem Lucassenem.

Nasi piłkarze uwierzyli od tego momentu, że mogą ten mecz wygrać, a niósł ich żywiołowy doping. Najgroźniej pod bramką gości robiło się po stałych fragmentach, gry, gdy ba polu karnym meldowali się nasi wysocy obrońcy. Widać było, że na golu najbardziej zależy Fojutowi, który po jednym z rzutów rożnych był bliski strzelenia gola.

Ale to właśnie Polacy stracili bramkę po stałym fragmencie. Rzut wolny w 37. minucie w lewej strony boiska bił etatowy pomocnik Borussi Dortmund Kruska. Piłkę wybił Fojut, niestety za krótko. Dopadł do niej inny czarnoskóry Niemiec Aogo z Freiburga i ładnym wolejem umieścił koło słupka i bezradnego Tytonia.

Druga połowa toczyła się już pod dyktando rywali, choć zaraz na początku po nieudanej pułapce ofsajdowej sam na sam w bramkarzem znalazł się Sacha. Niestety nieco spanikował i bramkarz wygarnął mu piłkę spod nóg. Potem dwa razy od utraty gola ratował polski zespół Fojut, który wybijał piłkę z pustej bramki. Dopiero zejście z boiska piekielnie silnego Boatenga sprawiło, że mecz się nieco wyrównał. Niemcy jednak kontrowali grę i nie dali sobie wyrwać zwycięstwa, choć w końcówce Polacy rzucili się do desperackich ataków.

Polska – Niemcy 0:1, 0:1 37. minuta Dennis Aogo
Polska: Tytoń, Marciniak, Czarnecki, Król, Fojut, Górecki (70. Nadolski), Tosik (60. Sobczak) , Sacha, Burkhardt, Korzym (80. Bukowiec) , Witkowski (85. Strugarek)
Niemcy: Lucassen (63.. Jensen), Tasci S., Johson, Aogo, Kruska (45. Tasci F.), Fischer, Abdeour, Theuerkauf (52. Ruowen), Boateng (63. Reinert) , Kunert (45. Tumunan), Adlung

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecinek.naszemiasto.pl Nasze Miasto