O sprawie policję zawiadomiła mama chłopca. Do zatrzymania dyrektorki barwickiego przedszkola doszło w poniedziałek, we wtorek przesłuchał ją szczecinecki prokurator. – Pani dyrektor usłyszała zarzut naruszenia nietykalności cielesnej dziecka poprzez krótkotrwałe skrępowanie jego rąk taśmą – mówi prokurator Ryszard Gąsiorowski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Koszalinie. – Zarzucono jej także składanie fałszywych zeznań policjantom, którzy przyszli do przedszkola wyjaśniać sprawę. Oraz do podżegania dwóch innych pracownic do składania fałszywych zeznań.
Ryszard Gąsiorowski dodaje, że podejrzana złożyła wyjaśnienia i przyznała się do dwóch pierwszych zarzutów, zaprzeczyła natomiast, aby namawiała pracownice przedszkola do składania niezgodnych z prawdą zeznań.
- Zarzut składania fałszywych zeznań usłyszał także mąż pani dyrektor, który był w przedszkolu podczas wizyty policji – prokurator mówi, że jego wyjaśnienia dotyczyły monitoringu, który miał nagrać zachowania chłopca i być może sam moment jego skrępowania. Zapisu obrazu z kamer nie ma, śledczy ustalają co się z nim stało.
Byliśmy także w Barwicach. Od jednego z ojców dzieci z placówki usłyszeliśmy, że rodzice czekali na jego otwarcie, bo do niedawna w Barwicach działało tylko jedno przedszkole. Zwraca także uwagę, że dziecko mamy, która złożyła doniesienie, miało być agresywne wobec innych maluchów. – Zostało usunięte, z tego co wiem chodzi obecnie do drugiego przedszkola, w którym zresztą od niedawna pracuje jego mama – dodawał.
Potwierdza to nam kierownictwo pierwszego barwickiego przedszkola. Za jego zgodą próbowaliśmy porozmawiać z mamą chłopca, ale ta nie zgodziła się na zamienienie choć kilku słów.
Wiceburmistrz Barwic Robert Zborowski mówi, że żadnych niepokojących sygnałów o działalności nowego przedszkola nie miał: - Ruszyło zaledwie kilka tygodni temu, w ewidencji placówek oświatowych jest od sierpnia i jeszcze nawet nie wystąpiło o dotacje z funduszy gminy – dodaje.
Rzeczniczka Kuratorium Oświaty Małgorzata Duras powiedziała nam, że we wtorek przeprowadzono w przedszkolu doraźną kontrolę: - Na razie pod kątem tego, jak w obecnej sytuacji sprawowana jest opieka nad dziećmi – mówi, że na ustalenia czy ewentualnie dochodziło od nieprawidłowości trzeba nieco poczekać. – Są dwie nauczycielki, jedna ma uprawnienia do pełnienia nadzoru i do tego dwie panie z pomocy, a więc opieka jest zapewniona. Z tego co wiem, większość z 27 przedszkolaków uczęszcza na zajęcia.
Aktualizacja: prokuratura w Szczecinku wobec podejrzanych zastosowała poręczenie majątkowe w wysokości 5 tysięcy złotych, dozór policyjny oraz zakaz zbliżania się i kontaktowania z trójką świadków.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?