Zespół Łany 66 ze szczecineckich Świątek. Wizytówka miasta i szkoły rolniczej [zdjęcia]

Obraz z czasów młodości odtworzyły zdjęcia Władysława Króla, szczecineckiego fotografa, który na negatywnie uwiecznił występ zespołu ludowego „Łany 66” podczas pikniku pierwszomajowego w roku 1989. Tancerze z ówczesnego Zespołu Szkół Rolniczych w Świątkach zaprezentowali się na płycie stadionu Lechii na ostatnim pochodzie z okazji 1 Maja obchodzonego w PRL.

Ale dziś nie o tym, a o samym zespole, jednej z ikon szczecineckiej historii, którą przywołujemy dzięki informacjom nestora naszego dziennikarstwa Bogdana Urbanka. Nazwa łatwo naprowadza nas na rok 1966, gdy ówczesny dyrektor Państwowego Technikum Rolniczo-Hodowlanego w Świątkach koło Szczecinka (wtedy to Świątki nie były dzielnicą miasta). Okazja była podwójna: – 20-lecie szkoły i tysiąclecie państwowości polskiej.

Zadanie prowadzenia zespołu pieśni i tańca powierzono Aleksandrze Górnej, która prowadziła go jeszcze przez ponad ćwierć wieku. Jak przystało na szkołę rolniczą, „Łany 66” miały w repertuarze tradycyjne tańce polskie. Z pieśnią chyba niekoniecznie było im po drodze, bo wkrótce skoncentrowano się tylko na tańcach. I z takim repertuarem tancerze rekrutowani wśród uczniów „rolniczaka” uświetniali nie tylko szkolne imprezy.

Piękne, ludowe stroje ze szczecineckimi tancerzami można było zobaczyć na wszelkich możliwych dożynkach, także tych centralnych w Warszawie. A także na trasach zagranicznych i koncertach w kraju.

W roku 1989, z którego pochodzą zdjęcia Władysława Króla, „Łany 66” prowadziła jeszcze Aleksandra Górna. Poi niej Mariusz Górny, Bożena Szadejko i Justyna Górzyńska. Zespół pojawiał się na scenie coraz rzadziej, już w wieku XXI właściwie zaprzestał działalności. Choć w stroje ludowe, jakie pozostały po nim w spadku, ubierani są na różne okazje do dziś uczniowie szkoły.

I mimo, że „Łany 66” już nie występują to w świadomości mieszkańców Szczecinka i regionu wciąż mocno kojarzą się ze szkołą ze Świątek. Bogdan Urbanek przez lata jego działalności doliczył się kilkuset tancerzy. Dla wielu do dziś z występami na ludową nutę pozostają miłymi wspomnieniami.