Złomiarze wydali wyrok na wiadukt w Szczecinku. Historia zapomnianej konstrukcji [zdjęcia]

Historię zapomnianego nieco wiaduktu nad linią kolejową ze Szczecinka do Piły w rejonie dzielnicy Raciborki przypomniał facebookowy profil Raciborki zajmujący się różnymi aspektami życia w tej dzielnicy. Otóż mało kto – poza garstką pasjonatów i mieszkańców okolic – wie, że jeszcze nie tak dawno temu nad torami w tym rejonie (mniej więcej na przedłużeniu ulicy Sosnowej) istniał solidny wiadukt. Poniemiecki, ale w całkiem dobrym stanie. Niespecjalnie pełnił rolę przeprawy wiodącej skąd dokądś, bo dawne drogi wiodące do niego gdzieś „przepadły”, ale zapewniał bezpieczne przejście przed szlak kolejowy.

Do czasu aż zajęli się nim szabrownicy i złodzieje złomu. - Został wyburzony po kilkakrotnej kradzieży stalowych barierek – wspomina administrator strony. - Tak bezmyślnie działali miejscowi złomiarze. Były to piękne kute barierki.
Wiadukt – choć też już nadgryziony zębem czasu - mógłby służyć nadal dla pieszych i rowerzystów. - PKP jednak postanowiły go rozebrać, szkoda – nasz rozmówca wyszperał w domowym archiwum zdjęcia z roku 2007 gdy konstrukcja jeszcze stała.

Trudno się z tą opinią nie zgodzić. Zwłaszcza, że koleje zaplanowany likwidację niestrzeżonego przejazdu kolejowego w tym rejonie na przedłużeniu ulicy Łukasiewicza (za dawną Chemią). To jedyny alternatywny przejazd przez tory na odcinku wielu kilometrów na wypadek, gdyby coś stało się z wiaduktem na ulicy Pilskiej w Szczecinku. Zniknie zaś z chwilą oddania do użytku łącznika obwodnicy Szczecinka w ciągu ekspresówki S11 z drogą krajową nr 20. Budowa trasy z rejonu Raciborek do okolic Sitna, gdzie będzie się łączyć z DK20, właśnie trwa. Prace ziemne prowadzone od kilku miesięcy doszły od strony ulicy Pilskiej do torów właśnie. Tu będzie wiadukt – mniej więcej kilkaset metrów od zburzonego poniemieckiego wiaduktu.