Zmora na chodnikach i trawnikach w Szczecinku. Kamery SM pomogą w łapaniu brudasów? [zdjęcia]

Kamery monitoringu miejskiego w Połczynie uwieczniły codzienny, niestety obrazek na naszych ulicach. - Mężczyzna idąc z trzymanym na smyczy psem, nie uprzątnął jego odchodów – opisują sytuację połczyńscy strażnicy miejscy. - Na zarejestrowanym nagraniu widać wyraźnie, że właściciel psa obserwuje zachowanie swojego pupila pozwalając mu na spokoje wypróżnienie się na trawnik, tuż przy światłach drogowych, po czym oddala się.

Tym razem jednak zdarzenie nie zakończyło się jak zwykle, czyli niczym. Strażnicy „namierzyli” właściciela psa i ukarali go 100-złotowym mandatem (górna granica to 500 zł). - Właściciel psa jednoznacznie oświadczył, że dotychczas nigdy nie uprzątał nieczystości pozostawionych przez zwierzę w miejscach publicznych – zauważają strażnicy. - Sprawiał nawet wrażenie zdziwionego tym, że służby publiczne kierują wobec niego takie oczekiwania. Przyjmując nałożony mandat karny, niestety nie wykazał żadnej skruchy czy poczucia winy, życząc prowadzącemu czynności wyjaśniające komendantowi SM „wszystkiego najgorszego”.

Problem nie jest nowy, dotyczy także oczywiście Szczecinka. W mieście jest przynajmniej 5-6 tysięcy psów i spora część ich właścicieli nie sprząta po czworonogach. Czego dowody można wciąż spotkać na każdym dosłownie kroku. Choć trzeba przyznać, że świadomość zmieniła się w porównaniu do lat minionych, gdy sprzątających po swoich psach można było policzyć na palcach jednej ręki. Miasto walczy z tym na różne sposoby – od akcji edukacyjnych, przez rozdawanie torebek na odchody i ustawianie na nie koszy, zakup specjalnych odkurzaczy do odchodów po karanie brudasów.

Z tym oczywiście bywa różnie, bo strażnicy miejscy nie mogą być wszędzie i skupiać się na łapaniu właścicieli psów, którym nie chce się posprzątać. Ale w Szczecinku system monitoringu jest bardzo rozbudowany liczy 66 kamer i spora część miasta jest w jego zasięgu. Obrazy z kamer codziennie przydają się zarówno SM jak i policji przy podejmowaniu interwencji. Tylko w czasie wakacji operatorzy monitoringu miejskiego ujawnili 172 różnego rodzaju zdarzeń, z czego blisko sto dotyczyło spożywania alkoholu i zakłócania porządku. 9 miało związek z zaśmiecaniem, statystyka nie ujawnia już ile z nich dotyczy „psiego problemu”.

- Oczywiście można kamer używać i w tym celu, ale ich montaż nie miał tego na celu. Celem utworzenia systemu monitoringu wizyjnego było  zapewnienie bezpieczeństwa i porządku publicznego i w tym zakresie ograniczenie szczególnie negatywnych zdarzeń na głównych ciągach komunikacyjnych miasta –

mówi komendant SM w Szczecinku Grzegorz Grondys. - Co nie znaczy naturalnie, że w ewidentnych sytuacjach związanych z psami i ich właścicielami, nie interweniujemy. Nie zawsze jednak nasz patrol jest w pobliżu, aby mógł w takiej sytuacji podjąć interwencję. Regularnie też uczulam dyżurnych i strażników, aby zwłaszcza w czasie porannego wyprowadzania psów zwracali uwagę, czy ich właściciele sprzątają po psach. I pojedyncze przyznaję takie zdarzenia ujawniają i nakładają mandaty.

Mandat za taki czyn wymierza się za wykroczenie z art. 10 ust. 2a ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach i gminnych regulaminów utrzymania czystości i porządku. Wspomniany akt prawny nakłada na osoby utrzymujące zwierzęta domowe obowiązek niezwłocznego uprzątania nieczystości pozostawionych przez nie w miejscach publicznych i umieszczania ich w pojemnikach na odpady zmieszane.