W minioną niedzielę na ośnieżone i zmrożone pola w Omulnej koło Szczecinka zjechało około 30 załóg, aby pościgać się w destruction derby. To nic innego jak zabawa w wyścigi samochodowe, ale na wesoło, co nie znaczy, że bez sporej dawki adrenaliny.
Nie każdego stać na wyścigowy bolid, więc za kierownicami aut, które lata świetności już dawno mają za sobą, usiedli prawdziwi miłośnicy motoryzacji.
Szczecinecki klub SCS zrzeszający fanów czterech kółek, dobrze rozpoznał fenomen destruction derby i po raz kolejny zorganizował dla nich udaną imprezę. Dodajmy, że SCS łączy przyjemne z pożytecznym - a to wspiera przy tej okazji Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy, a to zbiera pieniądze dla bezdomnego kolegi.
To była już 9. edycja destruction derby po dłuższej przerwie, bo SCS Szczecinek był prekursuroem wyścigów samochodowych wraków w Polsce już dawno temu. Zawody na ściernisku pod Szczecinkiem relacjonował wtedy nawet TVN Turbo
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?