Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Remont pomostu w Szczecinku. Konstrukcja się sypała [zdjęcia]

Rajmund Wełnic
Rajmund Wełnic
Naprawa pomostu
Naprawa pomostu Rajmund Wełnic
Po 12 latach pomost szczecineckim parku doczekał się remontu. Wykonuje go dzierżawca obiektu.

Pomost w kształcie litery T nad Trzesieckiem koło I Liceum Ogólnokształcącego to miejsce chętnie odwiedzane przez spacerowiczów i turystów. Jest tu m.in. jeden z przystanków tramwaju wodnego i przybija tu stateczek, a w wiacie w sezonie działa smażalnia ryb. Obecnie jednak obiekt przechodzi gruntowny remont.

Po 12 latach użytkowania drewniane elementy – zawłaszcza belki nośne – były w fatalnym stanie. Widać to dokładnie na tym etapie prac, gdy zdemontowano deski pomostu. Belki pod nimi właściwie rozsypywały się w rękach. Swoje też zrobiła wilgoć. Na szczęście całość opiera się na solidnych stalowych palach wbitych w dno jeziora.

Prace obejmują wymianę poszycia pomosty, belek i legarów, na jakich wspiera się konstrukcja. Inwestor zapewnia, że prace powinny się zakończyć do maja.

- Inwestycję przeprowadza na swój koszt prywatny dzierżawca, który wydzierżawił pomost od Ośrodka Sportu i Rekreacji na 12 lat – mówi Mateusz Ludewicz, rzecznik prasowy burmistrza Szczecinka.

Budowa pomostu ma ciekawą historię. Wznosiła go Szczecinecka Lokalna Organizacja Turystyczna, która otrzymała na zadanie unijną dotację z programu Civitas. Zadanie zlecono firmie Alpinur, która pracę rozpoczęła, ale szybko doszło do nieporozumień i w wykonawca zeszedł z placu budowy. Dokończył go już sam SzLOT, w sumie inwestycja pochłonęła około 380 tysięcy złotych i została oddana do użytku przed sezonem roku 2012.

Wykonawca przerwał roboty twierdząc m.in., że w projekcie były błędy, które naraziły go na dodatkowe koszty. Alpinur chciał za to mieć zapłacone, domagał się też wydłużenia terminu budowy i skarżył na złą współpracę ze SzLOT-em. Na to samo utyskiwał od początku ówczesny szef SzLOT, który uważał, że tempo prac było kiepskie cały czas, choć wykonawca czasu miał aż nadto. Zapewnia, że przyśpieszenia robót domagał się od dawna, a na nowe warunki nie mógł przystać, bo wydaje publiczne pieniądze. Dodajmy, że pomost miał kosztować początkowo 750 tys. zł, a SzLOT dostał na inwestycję dotację z unijnego programu Civitas.

Nieco później – także z programu Civitas – SzLOT zbudował pomost na Mysiej Wyspie. Formalnie oba obiekty były własnością SzLOT-u, ale to Szczecinek poręczył spłatę kredytów, jakie Organizacja zaciągała. Koniec końców konstrukcje na Trzesiecku stały się własnością miasta.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecinek.naszemiasto.pl Nasze Miasto