S11 Szczecinek - Bobolice. Odkrywka archeologiczna koło zajazdu Sokolnik [zdjęcia]

Odkrywka widoczna jest dobrze z drogi krajowej nr 11 na wysokości skrzyżowania z drogą na Brzeźno i Spore w kierunku na zajazd Sokolnik. Tu prace prowadzone były już zimą, teraz rozpoczęły się także po drugiej stronie DK11. Są to sondażowe wykopaliska zlecone przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad. Archeologowie typują stanowiska, które trzeba zbadać zanim bezpowrotnie straci się na to szansę po wybudowaniu drogi ekspresowej S11.

Na razie koparka zdejmuje wierzchnią warstwę ziemi, późną wiosną do precyzyjnych wykopalisk przystąpią archeologowie. Prace muszą się zakończyć zanim rozpocznie się właściwa budowa S11 z Bobolic do Szczecinka. Przetarg na ten odcinek GDDKiA już ogłosiła, w marcu powinniśmy poznać oferty wykonawców.

Dodajmy, że akurat w tym miejscu projekt ekspresówki przewiduje wybudowanie po obu jej stronach tzw. MOP-ów, czyli miejsc obsługi pasażera – z parkingami, stacjami paliw, lokalami gastronomicznymi itp.. Ze Szczecinka nad samo morze dojedziemy ekspresówką w roku 2025 lub 26, bo jesienią tego roku zakończy się budowa odcinka Koszalin – Bobolice.

Droga zaczynająca się za bobolickim węzłem drogowym i biegnąca długimi fragmentami właściwie idzie śladem DK11. Oczywiście nie wszędzie, i nawet tam gdzie przebieg S11 pokrywa się z DK11 nie oznacza to, że będzie to przebudowa samej krajówki. Np. w okolicach Wierzchowa, gdzie będzie jeden z dwóch węzłów drogowych (drugi to Szczecinek – Północ) S11 przejdzie między zabudowaniami wsi a jeziorem Wierzchowo, stosunkowo blisko jego brzegów. A więc kilkaset metrów na wschód od obecnej „jedenastki” przecinającej Wierzchowo i zamieniającej życie jego mieszkańców w koszmar. Ekspresówka dojdzie do Szczecinka w rejonie wspomnianego węzła drogowego ulokowanego nieco na północ od obecnego ronda, którym zaczyna się gotowa od 2019 roku obwodnica miasta w ciągu S11. W sumie powstanie tu 18 wiaduktów, dwie estakady, cztery mosty i trzy przejścia dla zwierząt.