Siostra Floriana ze Szczecinka. Wspomnienie Niepokalanki w rocznicę śmierci [zdjęcia]

Rajmund Wełnic
Rajmund Wełnic
Siostra Floriana i Corry Elzackers (z lewej)
Siostra Floriana i Corry Elzackers (z lewej) archiwum sióstr Niepokalanek
20 lat temu zmarła siostra Floriana, jedna najbardziej znanych szczecineckich zakonnic Zgromadzenia Sióstr Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny, czyli Niepokalanek.

W 20. rocznicę śmierci siostry Floriany szczecineckie Niepokalanki zapraszają wiernych w czwartek (9 lutego) o godzinie 7:30 do kaplicy w klasztorze przy ulicy Kościuszki na Mszę świętą w intencji zmarłej.

- Pomodlimy się o radość wieczną dla jej duszy –

zaprasza siostra Macieja, siostra przełożona domu Zgromadzenia w Szczecinku.

Młodszym wypada przypomnieć siostrę Florianę, która przez ostatnie dekady XX wieku przebywała w szczecineckim klasztorze wywierając duży wpływ na życie miasta. Jej postać w habicie i uśmiechniętą zawsze twarz kojarzy do dziś wielu mieszkańców Szczecinka. Żywiołem siostry Floriany było prowadzenie świetlicy dla dzieci, w ten sposób doszło do nawiązania współpracy z Holendrami z zaprzyjaźnionego ze Szczecinkiem miasta Bergen op Zoom. Holendrzy zaprosili do siebie na początku lat 90. dzieci ze Szczecinka. Utworzyli także Stichting Floriana, czyli Stowarzyszenie Siostry Floriany, którego początkiem były właśnie osobiste kontakty szczecineckiej zakonnicy i Corry Elazkkers, założycielki i wieloletniej szefowej Stowarzyszenia. Przez lata goście z Niderlandów organizowali pomoc i wsparcie dla dzieci ze Szczecinka. Organizacja zrzeszająca wolontariuszy przez cały rok zbierała pieniądze i materiały na holenderski tydzień zabaw w wakacje, opiekowała się także polskimi rodzinami w potrzebie.

To tylko jeden z przykładów 78-letniej obecności Niepokalanek w Szczecinku. Zgromadzenie zostało założone w roku 1857 w Rzymie i kilka lat później przeniesione do Polski. Domem macierzystym zakonu był Jazłowiec na obecnej Ukrainie, dziś dom generalny jest w Szymanowie koło Niepokalanowa. Niestety, wszystko wskazuje na to, że szczecinecki etap w dziejach zakonu dobiega końca. Decyzją – z którą nie mogą się pogodzić wierni wciąż walczący o ocalenie klasztoru – szczecinecki dom Niepokalanek miałby być zlikwidowany, a siostry przeniesione do innych domów zakonnych. Powodem jest malejąca liczba sióstr: na dziś w Szczecinku została ich tylko czwórka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

iPolitycznie - Fogiel: bon-moty Korwin-Mikkego nie naprawią ekonomii

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na szczecinek.naszemiasto.pl Nasze Miasto
Dodaj ogłoszenie