Ćwierć wieku szczecineckich amazonek. Wielki jubileusz dzielnych kobiet [zdjęcia]

Dziś może trudno w to uwierzyć, ale dwie dekady temu publiczne przyznanie się do walki z rakiem piersi było tematem tabu. Jak wielkim niech świadczy fakt, iż w Szczecinku przełamywał je wówczas nieżyjący już Kazimierz Margol, społecznik, który zachęcał i mobilizował panie do powołania stowarzyszenia amazonek. Później panie przejęły inicjatywę, przełamały własne obawy i zorganizowały dziesiątki, jeżeli nie setki, wspaniałych inicjatyw w ramach Szczecineckiego Stowarzyszenia Amazonek, które obchodzi właśnie 25-lecie istnienia.

Z tej okazji amazonki spotkały się na jubileuszu w szczecineckim zamku. Była okazja do wspomnień i podziękowań dla osób, które przez te lata wspierały ruch amazonek. Były także wyróżnienia - odznaki łuków dla najdzielniejszych amazonek i wspierającego ruch burmistrza Szczecinka Daniela Raka. Te zresztą na jubileusz nie przyszedł z pustymi rękami i do kwiatów dołączył pokaźny czek na działalność stowarzyszenia. Był i podobny prezent od władz starostwa. Był także życzenia od przedstawicieli amazonek z innych miast, poseł Małgorzaty Golińskiej i innych instytucji wspierających ruch.

A co robią szczecineckie amazonki, których w Stowarzyszeniu działa kilkadziesiąt? Jedną w ważniejszych dziedzin działalności jest promowanie profilaktyki, tego aby panie same się badały i korzystały z badań mammograficznych. Bez rzeszy zaangażowanych wolontariuszek pewnie nie byłoby to możliwe, ale też – nie oszukujmy się – bez pieniędzy. Amazonki pozyskują odpisy z 1 procenta. Fundusze idą przede wszystkim – oprócz wspomnianej profilaktyki, na spotkania z młodzieżą – na rehabilitację członkiń.

Stowarzyszenie udziela wszechstronnej pomocy i wsparcia kobietom zmagającym się z rakiem piersi i po zabiegu mastektomii. Mocno stawia na edukację i uświadamianie. – Także młodszych dziewczyn, bo wiek zachorowań na nowotwory piesi znacznie się obniża – wyjaśnia Grażyna Kuszmar ze Stowarzyszenia.