O pomoc poprosił nas mieszkaniec Bornego Sulinowa, który w tych dniach miał wizytę u lekarza w miejscowym Zakładzie Opieki Zdrowotnej. Przychodnia mieści się w jednym ze skrzydeł dawnego szpitala (pozostałe zajmuje dom pomocy społecznej i centrum rehabilitacji), dojeżdża się od strony ulicy Orła Białego.
I właśnie o ten dojazd chodzi.
- Droga jest w fatalnym stanie –
mówi nasz Czytelnik. -
Pełna dziur i wybojów, a po każdym większym deszczu teren zamienia się w wielką kałuże. I tak jest od lat. Przed przychodnią parkują pacjenci, niepełnosprawni, a także karetka ZOZ-u. Nie muszę mówić, jakie to uciążliwe i gdy - tylko chwyci mróz - niebezpieczne.
Na dowód przesyła zdjęcia wykonane przed budynkiem borneńskiej przychodni. I faktycznie widać, że nawierzchnia drogi i placu pamięta jeszcze czasy, gdy w Bornem stacjonowały wojska niemieckie i sowieckie. Resztki starego asfaltu, kamienny bruk, czy betonowe płyty, a miejscami nawierzchnia gruntowa. Po ostatnich deszczach w wielu miejscach stoi woda. Wszędzie są kałuże.
Teren i droga należy do gminy Borne Sulinowo. O wyjaśnienia poprosiliśmy Krzysztofa Zająca, dyrektora referatu inwestycyjnego borneńskiego ratusza:
- Wczoraj (3 stycznia) zastoiska wody usuwała doraźnie nasza brygada –
nasz rozmówca wyjaśnia, że problem bierze się z ukształtowania terenu, bo jest równy i nie ma naturalnych spadków, aby deszczówka spłynęła do kanalizacji, a nowej sieci nie zbudujemy w tym miejscu. Na tę chwilę nic więcej nie możemy zrobić. Mamy co prawda dokumentację i pozwolenie na wykonanie nowego dojazdu wraz z chodnikami, ale trudno mi powiedzieć, czy zrobimy to w tym roku. Na razie bowiem czeka nas przebudowa i remonty wnętrz przychodni.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?