Letni zlot militarny w Bornem Sulinowie w roku 2022. Trudne decyzje przed organizatorami [zdjęcia]

Ostatnie dwa lata to albo odwołanie borneńskiego zlotu lub jego organizacja w ograniczonej formule, z limitem uczestników i bez tłumu turystów. To wszystko oczywiście pokłosie epidemii i restrykcji sanitarnych. Jak będzie w tym roku?

- Razem z Centrum Kultury i Rekreacji w Bornem Sulinowie mamy ustalony termin, zlot planujemy na 12-15 sierpnia, dość nietypowo, bo co prawda zaczniemy tradycyjnie w weekend, ale skończymy w poniedziałek, bo wolny dzień 15 sierpnia wypada właśnie w poniedziałek –

mówi Jarosław Marczyński, prezes Stowarzyszenia Miłośników Militarnej Historii Bornego Sulinowa.

Przygotowania paraliżuje jednak niepewna sytuacja epidemiczna, i to jakie restrykcje sanitarne będą panować w lecie. Trudno to przewidzieć, zwłaszcza teraz, gdy już trzeba podejmować kluczową decyzję, do tego czy 18. zlot miłośników pojazdów wojskowych będzie się mógł odbyć w formule otwartej dla wszystkich. Na taką decyzję trzeba będzie poczekać, raczej tygodnie niż miesiące.

Pewną nadzieję daje fakt, że piąta fala epidemii, jaką przechodzimy w lutym, okazuje się za sprawą wariantu koronawirusa omikron mniej obciążająca dla służby zdrowia. Coraz więcej krajów zachodnich łagodzi obostrzenia sanitarne skłaniając się do uznania Covid-19 za „zwykłą” infekcję i uznając, że koszt społeczny i ekonomiczny restrykcji jest niewspółmierny do skutków.

- Decyzje jednak najpewniej podejmować będzie kto inny, bo na 12 marca zwołałem walne zebranie członków Stowarzyszenia, na którym chcę złożyć rezygnację – Jarosław Marczyński mówi, że czuje się już zmęczony organizacją tak wielkiego przedsięwzięcia, jakim jest zlot dla tysięcy fanów i turystów. Swoje zrobiły także epidemiczne utrudnienia. – W ostatnich dwóch latach spadło na organizatorów wszystko, może poza III wojną światową – mówi gorzko.

Przypomnijmy, że ostatni zlot odbył się tylko dla 999 osób, na dodatek przynajmniej 749 musiało być zaszczepionych. Spotkanie odbywało się tylko w gronie miłośników militarnej motoryzacji i bez udziału publiczności.