Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mieszkaniec Szczecinka w The Voice Senior walczy o ścisły finał!

Rajmund Wełnic
Rajmund Wełnic
Haj tym razem pójdzie Romanowi Makowskiemu?
Haj tym razem pójdzie Romanowi Makowskiemu? Rajmund Wełnic
Roman Makowski, reprezentant ze Szczecinka w The Voice Senior, w sobotę (10 lutego) przed milionami widzów w całej Polsce zaśpiewa, aby wejść do finału programu.

W minioną sobotę Roman Makowski ze Szczecinka brawurowo wygrał odcinek The Voice Senior - tzw. nokauty - wchodząc do półfinału. Dało mu to świetne wykonanie piosenki Krzysztofa Krawczyka "Parostatek". A już w sobotni wieczór (10 lutego, godz. 20) wystąpi w kolejnym odcinku The Voice Senior na antenie telewizyjnej „Dwójki”.

Gracz z drużyny Maryli Rodowicz będzie tym razem rywalizował z innymi uczestnikami. Co zaśpiewa i z jakim efektem? Przekonamy się już wkrótce. Stawką będzie awans do ścisłego finału.

Przypomnijmy, że Roman Makowski ze Szczecinka przeszedł zwycięsko przez pierwszy etap programu The Voice Senior. W przesłuchaniach w ciemno zaśpiewał piosenkę Andrzeja Zauchy „Czarny Alibaba” Swoje fotele odwróciły – dokonując tym samym wyboru - trzy panie z jury. Ostatecznie pan Roman wybrał Marylę Rodowicz i znalazł się w jej drużynie. Później wygrał wspomniane nokauty.

To już kolejna edycja The Voice Senior, popularnego talent show w sobotnie wieczory na antenie TVP2. Program – w różni od The Voice of Poland tym, że mogą w nim brać udział wykonawcy po 60. roku życia. W tym roku jurorami są Maryla Rodowicz, Halina Węgorzewska, Halina Frąckowiak i Tomasz Szczepanik.

Romana Makowskiego wielu mieszkańców Szczecinka na pewno kojarzy z różnych publicznych występów. Jego zespół gra na imprezach, weselach, ale także charytatywnie czy dla dzieci. - Bez muzyki nie ma dla mnie świata – powtarza. Razem z bratem Stanisławem, z którym zresztą gra do dziś, założyli pierwszy zespół. Od roku 1984 grał do dancingów w zespole w szczecineckiej restauracji Gryf. Przyszły jednak przemiany ustrojowe, z początkiem lat 90. Gryf zamknięto. W roku 2005 wyjechał za chlebem do Anglii. Tam był kierowcą ciężarówek. - Nieźle zarabiałem, ale z muzyką i graniem w klubach, na weselach się nie rozstawałem, bo była do dla mnie odskocznia od codzienności, a także okazja na dodatkowy zarobek – dodaje.

Po 16 latach zdecydował, że wraca do Polski, gdzie reaktywował swój zespół Roman Band. W różnych składach i z różnym repertuarem do dziś koncertuje, bawi weselnych gości i uczestników różnych spotkań.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecinek.naszemiasto.pl Nasze Miasto