Od jutra można zgłaszać kandydatów na radnych osiedlowych [zdjęcia]

To czwarta elekcja szczecineckich rad osiedlowych utworzonych w roku 2006 z inicjatywy byłego burmistrza Szczecinka Jerzego Hardie-Douglasa. Jest ich dwanaście, ale w minionej kadencji funkcjonowało tylko pięć (w drugiej dwie, w pierwszej zaledwie dwie). Powodem była zbyt niska (próg to 10 procent) frekwencja przy urnach, nie zawsze też zgłaszała się wystarczająca liczba kandydatów.

Na wybory najbardziej mobilizowały się małe społeczności, zintegrowane wokół faktycznych, wyraźnie wyodrębnionych osiedli mieszkaniowych. Rady osiedli 4 lata temu udało się wyłonić w Trzesiece (frekwencja 13,76 proc.), na Zachodzie I (11,57 proc.), Pilskiej-Raciborkach (12,88 proc.), Łódzkiej-Marcelinie (11,22 proc.) i Koszalińskiej-Kołobrzeskiej (14,48 proc.). Zobaczymy, jak tym razem wypadnie frekwencja, bo ta elekcja wypada na dwa tygodnie przed wyborami do Parlamentu Europejskiego.

Rady mają do dyspozycji niewielki budżet zależny od liczby mieszkańców (10 złotych na osobę), który mogą przeznaczyć na małe inwestycje czy imprezy integrujące. Zabierają także głos w sprawach dotyczących ich mieszkańców – dość wspomnieć batalię osiedla Marcelin o znośny objazd na czas budowy obwodnicy Szczecinka.
Tegoroczne wybory osiedlowe burmistrz Szczecinka zarządził na niedzielę, 12 maja. Kandydatów można zgłaszać w ratuszu od środy do piątku (27-29 marca)

Kandydatem na radnego może być stały mieszkaniec osiedla, który jest uprawniony do głosowania w wyborach do Rady Miasta. Zgłoszenie wymaga pisemnego poparcia przez co najmniej 30 wyborców zamieszkałych na terenie danego osiedla.

Fundusze dla osiedli, które nie wyłonią rad wrócą do budżetu Szczecinka i ci mieszkańcy, którzy nie pofatygują się do urn wyborczych będą mieli czego żałować. – Przez te 8 lat udało nam się wiele zrobić – mówiła nam 4 lata temu Danuta Groszewska z osiedla Pilska-Raciborki.

Przypomnijmy, że tym roku lokalne społeczności może także mobilizować głosowanie na projekty budżetu obywatelskiego. Były burmistrz Jerzy Hardie-Douglas nie godził się na jego utworzenie mówiąc m.in., że mieszkańcy lokalne inicjatywy mogą realizować właśnie przez rady osiedli. Nowy burmistrz Daniel Rak w swoim pierwszym budżecie na rok 2019 od razu wydzielił 800 tys. zł na budżet obywatelski, a 250 tys. zł dokłada do niego Kronospan.