Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pamiątka stalinizmu w Szczecinku. Lekcja historii na ścianie [zdjęcia]

Rajmund Wełnic
Rajmund Wełnic
Ściana garażu przy ulicy Polnej odkryła swój sekret
Ściana garażu przy ulicy Polnej odkryła swój sekret Rajmund Wełnic
Inwestycja na terenie dawnej jednostki wojskowej przy ulicy Polnej w Szczecinku odsłoniła unikatowy dziś napis. To pozostałość czasów stalinizmu i planu 6-letniego, który faktycznie zmienił Polskę.

Przy okazji budowy mini-centrum handlowego Polna Park w Szczecinku rozpoczęto także renowację sąsiednich budynków, które pozostały z czasów, gdy stacjonowało tu Ludowe Wojsko Polskie. A nawet wcześniejszych, bo chodzi o okazałe garaże postawione jeszcze przed wojną, gdy tu także były koszary, ale oczywiście armii niemieckiej.

Wojsko... było kiedyś w Szczecinku

Napis, jaki właśnie odsłonięto na ścianie jednego z nich, jest już jednak z czasów powojennych. Na murze, po zbiciu starego tynku, ukazał się właśnie napis. Czas zrobił swoje, część liter się zatarła, ale można bez większego trudu odczytać - „Należyta konserwacja samochodów i utrzymanie ich w pełnej gotowości do... to realizacja planu 6-letniego”. Hasło z pewnością powstało, gdy w Szczecinku była jednostka wojskowa i miało mobilizować żołnierzy do wytężonej i ofiarnej służby na rzecz socjalistycznej Polski.

CZYTAJ TEŻ:

Dzięki bowiem wspomnieniu o planie 6-letnim można w miarę dokładnie datować lata, w których napis powstał. To z pewnością początek lat 50. XX wieku, a więc epoka, gdy stalinizm w Polsce osiągnął swoje apogeum. Symbolem tego właśnie był plan 6-letni – zwany planem budowy socjalizmu - uchwalony przez Sejm do realizacji w latach 1950-55. W wielkim skrócie zakładał on przebudowę polskiej gospodarki na wzór sowiecki, uprzemysłowienie, ze szczególnym naciskiem na rozwój przemysłu ciężkiego. W założeniu miał on podnieść potencjał obronny Polski, a raczej napastniczy, bo cały blok wschodni pod egidą Związku Sowieckiego szykował się do wojskowej konfrontacji z Zachodem.

Tak wykuwała się stal...

Sześciolatka, wielokrotnie zresztą zmieniano jej początkowe założenia, zakładała, że produkcja przemysłowa ma wzrosnąć nawet o 95 procent, a rolna o 45. Największą inwestycją była budowa Nowej Huty w Krakowie, ale w sumie zbudowano od podstaw lub znacznie rozbudowano kilkaset zakładów przemysłowych w całej Polsce.

Sowieckie wzorce zaszczepiano także na wsi, gdzie postawiono na kolektywizację rolnictwa zakładając spółdzielnie i państwowe gospodarstwa rolne. Pozytywnym skutkiem przemian – choć nie będących bezpośrednio ujętymi w planie 6-letnim – była skuteczna walka z analfabetyzmem i elektryfikacja, głównie wsi.

Industrializacja pociągnęła także za sobą skutki społeczne powodując masową migrację z wsi do miast, w których potrzebowano rąk do pracy. Wszystko to przy wtórze komunistycznej propagandy o budownictwie socjalizmu, sojuszu mas pracujących miast i wsi oraz chłopów i robotników. Oraz tropieniu kułaków, wrogów systemu i śladów wpływu zgniłego Zachodu. Celem ideologicznym planu 6-letniego było przy okazji przemodelowanie społeczeństwa, napływ do miast mas ludzi, którzy zawdzięczając awans społeczny nowej władzy mieli się stać jej podporą. Szybko okazało się jednak, że to robotnicy będą głównym środowiskiem, w którym narastać będzie niezadowolenie.

Plan na kredyt i z kieszeni Polaków

Nie da się ukryć, że Polska przeszła w tym czasie szybką industrializację. W praktyce jednak przyśpieszona rozbudowa jednych gałęzi przemysłu odbyła się kosztem innych branż, a także ograniczeniem wydatków na sferę społeczną czy budowę mieszkań, tak potrzebnych w zrujnowanym wojną kraju, w którym miał miejsce pierwszy wojenny boom demograficzny. Nożyce między podażą a popytem coraz bardziej się rozwierały, co skutkowało spadkiem – i tak niewysokiego - poziomu życia. Wróciły kartki na podstawowe produkty żywnościowe. Na wsiach wprowadzono obowiązkowe dostawy, a w przemyśle normy, jakie mieli do wyrobienia robotnicy.

Rozwój gospodarczy finansowano zresztą wprost z kieszeni Polaków przeprowadzając w roku 1950 złodziejską wymianę pieniędzy, w której najbardziej ucierpiały osoby nie trzymające oszczędności w bankach, a więc większość, która nie miała za grosz zaufania do państwa aż do końca PRL. Zakazano także posiadania walut, złota i platyny. Rok później zaciągnięto pożyczkę wewnętrzną. Kartki na żywność zniesiono co prawda w roku 1953, ale jednocześnie znacznie podniesiono ceny. Niezadowolenie społeczne narastało, finalnie doprowadzając do kryzysu i buntu podczas Poznańskiego Czerwca w roku 1956, do stłumienia którego komuniści wysłali wojsko.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecinek.naszemiasto.pl Nasze Miasto