Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ponad 70 tysięcy z balu charytatywnego na leczenie chłopców ze Szczecinka [zdjęcia]

Rajmund Wełnic
Rajmund Wełnic
Wideo
od 16 lat
Po ponad 35 tysięcy złotych na leczenie i rehabilitację Wojtka i Kuby ze Szczecinka zebrano podczas balu charytatywnego Porozumienia Samorządowego.

Działacze Stowarzyszenia Porozumienia Samorządowego przekazali w poniedziałek (12 czerwca) dwa czeki po ponad 35 tys. zł każdy dla rodziców chłopców ze Szczecinka, którzy ciepią na poważne choroby. Pieniądze to efekt balu charytatywnego, który odbył się w kwietniu właśnie z takim przesłaniem.

- Te pieniądze pozwolą nam opłacić wszystkie koszty turnusów rehabilitacyjnych do końca roku –

mówi Monika Wasylczyszyn, mama Kuby, który właśnie przeszedł kolejny zabieg prostujący chorą nogę.

Prezes Stowarzyszenia Krzysztof Lis dodaje, że w trakcie blisko 20 już balów i turniejów charytatywnych zebrano na wsparcie dla 25 chorych dzieci z powiatu szczecineckiego ponad 700 tys. zł. A to nie koniec – jeszcze w czerwcu będzie turniej siatkówki plażowej, a jesienią turniej halowy. Na obu będą zbierane pieniądze na cele charytatywne.

W tym roku pomoc skierowana została do Wojtka Kocyła i Kuby Muszalika. Pierwszy z chłopców ma 12 lat, urodził się z wadą serca, przykurczem rąk i nóg oraz ze zrośniętymi palcami lewej dłoni. Zdiagnozowano u niego także autyzm, skoliozę i epilepsję. Przeszedł już wiele operacji, wciąż ma problemy z koordynacją wzrokowo-ruchową i utrzymaniem równowagi. Cały czas przebywa pod opieką lekarzy specjalistów i rehabilitantów. Codziennie towarzyszy mu ból, ale mimo to jest pogodny, uczęszcza na zajęcia rehabilitacyjne i integracji sensorycznej. Niestety, ostatnie badania wskazują na postęp skoliozy, szczególnie na odcinku piersiowym, co wpływa na działanie organów wewnętrznych i płuc.

Kuba Muszalik ma 7 lat i od urodzenia zmaga się z hipoplazją lewej nogi, która jest niedorozwinięta, skrócona i zdeformowana. Chłopczyk ma za sobą wiele operacji, wciąż czekają go następne zabiegi chirurgiczne. Konieczna jest długa i systematyczna praca, rehabilitacja w nauce chodzenia i odzyskiwania sprawności. W codziennych czynnościach pomaga mu mama, która go samotnie wychowuje i nie może podjąć z tego powodu pracy. Rodzina utrzymuje się z alimentów i pomocy społecznej, a koszty leczenia i rehabilitacji oraz dojazdów do specjalistów są poza jej zasięgiem finansowym. Dość powiedzieć, że wyjazd na dwutygodniowy turnus rehabilitacyjny – niezbędny dla zdrowia i sprawności Kuby – to wydatek rzędu 8 tysięcy złotych...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecinek.naszemiasto.pl Nasze Miasto