Przedszkole Krasnoludek w Szczecinku w sporze z miastem. Zapadły wyroki [zdjęcia]

Sąd II instancji utrzymał wyrok Sądu Rejonowego w Szczecinku, który uznał, że rozwiązanie w kwietniu 2022 roku umowy miasta z firmą prowadzącą Przedszkole Krasnoludek przy ulicy Przemysłowej jest nieważne.

- Sąd uznał, że powody, a przypomnę, że był nim stan techniczny różnych urządzeń na placu zabaw i postawienie bez zgody właściciela bilbordu reklamowego, były niewystarczające do rozwiązania umowy –

mówi Tomasz Czuk, dyrektor Komunalnego Centrum Usług Wspólnych, które zarządza szczecinecką oświatą.

Drugi – jeszcze nieprawomocny – wyrok zapadł w sądzie administracyjnym, do którego prowadzący Krasnoludka zaskarżyli decyzję o wstrzymaniu z początkiem tego roku miejskiej dotacji na prowadzenie przedszkola. Powód wstrzymania finansowania to kilkudniowe spóźnienie z wnioskiem o dotację na nowy rok, który właścicielki placówki powinny złożyć do końca września, ale odwołano samolot, którym miały wrócić do Polski z pielgrzymki do Fatimy został odwołany. Sąd podzielił ich zdanie, że opóźnienie powstało z przyczyn niezależnych od nich. - Czekamy jeszcze na pisemne uzasadnienie, od którego zależy czy złożymy apelację – wyjaśnia Tomasz Czuk.

W razie, gdyby wyrok został utrzymany, miasto będzie musiało wypłacić wstrzymaną dotację z odsetkami. Na razie działalność Krasnoludka jest finansowana z opłat rodziców i środków własnych właścicieli, na dłuższą metę to jednak dla nich spore wyzwanie.

- Cieszymy się oczywiście z tych orzeczeń –

mówi Edyta Kwak, jedna z właścicielek przedszkola, podkreślając duże znaczenie wyroku w sprawie wstrzymania dotacji.

- Jeżeli miasto odwoła się od tego wyroku to spór tylko przeciągnie i będzie naruszeniem dyscypliny finansowej. Próbują nas finansowo „zamęczyć”, ale my się nie damy i przedszkole będzie nadal funkcjonować.

To jednak nie koniec sądowych batalii. W sądzie na rozstrzygnięcie czekają jeszcze dwie inne sporne sprawy. Sąd musi rozstrzygnąć, czy miasto i prowadzących przedszkole nadal wiąże umowa dzierżawy – ta została zawarta w roku 2007 i zdaniem miasta wygasła z końcem sierpnia 2022 roku. KCUW w międzyczasie przeprowadził nowy konkurs na prowadzenie przedszkola przy Przemysłowej wyłaniając nową firmę.

Na wokandzie jest także spór, od którego zaczął się cały konflikt. Tu rozstrzygnięć nie należy się szybko spodziewać, bo przedłuża się oczekiwanie na opinię biegłego mającego wyliczyć, czy dotacje zostały zaniżone. Właścicielki przedszkoli Tęcza z ulicy Nowej i Krasnoludka zarzucały miastu, że w latach 2010-15 miał przedszkolom zaniżać dotacje. W wypadku Krasnoludka to 748 tys. zł, w Tęczy 929 tys. zł. Miasto tłumaczy zaś, iż dotację rekompensowały preferencyjne wówczas czynsze, a pięć pozostałych przedszkoli zawarło później z magistratem porozumienia rezygnując z roszczeń. I z nimi ratusz umowy przedłużył.

Już w czerwcu 2021 roku rysowało się ryzyko, iż miasto nie przedłuży z tym firmami 10-letniej dzierżawy budynków przedszkoli, która się kończyła w sierpniu 2022 roku. Tak się ostatecznie stało, a miasto wyłoniło w konkursie dwóch nowych dzierżawców, którzy mieliby prowadzić przedszkola od września. Dotychczasowe prowadzące nie mogły w nim wystartować, bo miasto wykluczyło z niego podmioty będące w sporze sądowym z ratuszem, co panie prowadzące Krasnoludek kwestionują. Tęcza była w podobnej sytuacji, ale ostatecznie jego właścicielka z sprowadzenia placówki zrezygnowało i w minione wakacje obiekt wydało miastu. Teraz działa tam nowy podmiot.
Krasnoludek spór prowadzi nadal.