Przedszkole publiczne w Szczecinku zawiesza strajk. Aktualizacja

Strajk nauczycieli i pracowników Przedszkola K. Makuszyńskiego w Szczecinku potrwał trzy dni. W środę w godzinach popołudniowych dyrektorka placówki poinformowała na pośrednictwem facebooka, że akcja strajkowa została zawieszona. Od czwartku (11 kwietnia) przedszkole pracuje normalnie i przyjmuje wszystkie dzieci, aczkolwiek najpewniej nie do wszystkich informacja dotarła. Rano w przedszkolu zameldowała się niespełna połowa maluchów.

Popularny „Makuś” to jedyne przedszkole publiczne w Szczecinku, tylko tu więc trwał strajk. Opowiedziało się za im w referendum ponad 96 procent pracowników i nauczycieli przedszkola. Strajk ruszył w poniedziałek, byliśmy tam i widzieliśmy, że wychowawcy mocno przeżywają rozstanie ze swoimi podopiecznymi. Otwarcie mówili, że źle się z tym czują, że liczyli na porozumienie związkowców z rządem, ale postanowili się włączyć do protestu w imię walki o prestiż zawodu.

AKTUALIZACJA: - Panie z komitetu strajkowego powiadomiły mnie tylko, że zawieszają strajk, nie podały powodów - mówi Barbara Żeromska, dyrektor Przedszkola im. K. Makuszyńskiego w Szczecinku.

Podobne sygnały płyną także z innych miast w Polsce, przedszkola odstępują od strajku - nieoficjalnie wiadomo, że nauczycielki znalazły się pod dużą presją, bo rodzice nie wszystkich dzieci są w stanie zapewnić im opiekę. I o ile w przypadku dziecka w wieku szkolnym jest to łatwiejsze, to z kilkulatkami jest całkiem inaczej. A wychowawczynie w przedszkolach są szczególnie związane ze swoimi podopiecznymi czując się za nie odpowiedzialne w szczególny sposób.

Strajk postawił w trudnej sytuacji rodziców 174 dzieci z „Makusia”, nie wszyscy mogli zapewnić im opiekę. Garstka dzieci przychodziła na zajęcia, placówka zapewniała im opiekę. Ich protest popierały też niektóre placówki prywatne, które choć same nie strajkują, wywiesiły plakaty ze słowami poparcia.