Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Skała księżycowa w Szczecinku. Była aż trzy razy [zdjęcia archiwalne]

Rajmund Wełnic
Rajmund Wełnic
Rok 1971, wystawa składy księżycowej w Szczecinku
Rok 1971, wystawa składy księżycowej w Szczecinku Muzeum Regionalne Szczecinek
Blisko pół wieku temu Szczecinek – jako pierwszy w Polsce – gościł kawałek skały księżycowej przywieziony przez astronautów z misji Apollo 11.

Można powiedzieć, że było to wydarzenie porównywalne z legendarnym koncertem Rolling Stones w Sali Kongresowej Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie w latach 60. Środek komuny, zimnej wojny i siermiężnego PRL, choć już pod rządami Edwarda Gierka, który uchylił Polakom nieco lufcik na świat…

Rok 1971, świat przestał się już emocjonować lotami załogowymi na Księżyc, na którym Neil Armstrong postawił nogę dwa lata wcześniej. Ale jednak przywiezienie przez Amerykanów kawałka skały lunarnej do komunistycznej – i to do małego, powiatowego Szczecinka było jednak sensacją.

Wszystko za sprawą śp. Adama Giedrysa, astronoma amatora ze Szczecinka. Sława astronoma-krawca wykroczyła daleko poza granice miasta. Bywał na zagranicznych kongresach astronautyczno-astronomicznych, prowadził korespondencję z ośrodkami naukowymi na całym świecie i zdobywcami Kosmosu. Dzięki staraniom Adama Giedrysa Amerykanie pokazali w Szczecinku skałę przywiezioną z Księżyca przez misję Apollo. W kilka miesięcy po Grudniu 1970 i masakrze na Wybrzeżu graniczyło to z cudem. Wystawę w Powiatowym Domu Kultury odwiedziło kilkanaście tysięcy osób.

Tak to wspomina Zdzisław Szyszło, mieszkaniec Szczecinka: - Najcenniejszym eksponatem był kawałek gruntu księżycowego, który pan Adam do Szczecinka sprowadził do pierwszego miasta w Polsce – mówi. - Była to umowa rządu USA i chyba rządu PRL. Miałem przyjemność to zobaczyć, a opowiadał mi o tym sam Pan Adam. Wielkości dużego jajka, koloru szaropopielatego, struktury zbliżonej do ziemskiego piaskowca. Sam kamień był ułożony na trójnogu, trwale do niego umocowany a całość była w cylindrze z grubego szkła organicznego.

Zgroza w Pedeku

Z wystawą wiąże się pewna anegdota. - W czasie ekspozycji, cylinder eksponowany był na środku sali wystawowej Pedeku dodaje pan Zdzisław. - Na noc, po godzinach otwarcia wystawy, kamień trafiał do kasy pancernej w sekretariacie Domu Kultury. Pewnego dnia, pani od kasy pancernej rano przychodząc do pracy, zobaczyła otwartą kasę pancerną. Zdrętwiała, zesztywniała.... Przerażenie! Włamanie! Ktoś ukradł księżycowy kamień! Nieważne pieniądze, nieważne pieczątki i czeki! Ważny kamień! Kasa stała około 5 metrów od drzwi. Na sztywnych nogach podeszła, odchyliła otwarte drzwi kasy... i ulga. Cylinder z kamieniem stał na miejscu. Wtedy pani odetchnęła i zrozumiała, że chyba z roztargnienia lub odwrócenia uwagi czymś innym, kasy poprzedniego dnia, nie zamknęła.

Pan Adam miał w swojej pracowni także kawałek bezzałogowego próbnika Surveyor odnalezionego na Księżycu przez jedną z następnych misji Apollo.

Okruchy misji Apollo gościły w Szczecinku jeszcze dwukrotnie. W maju 1998 uczniowie nieżyjącego już wówczas Adama Giedrysa sprowadzili nad Trzesiecko kawałek skały ze Srebrnego Globu. Jarosław Brancewicz, Władysław Fijałkowski i inni chcieli zrobić swemu mistrzowi niespodziankę. Nie zdążyli i wystawa w klubie Drzewiarz była już „ku pamięci”. Obejrzało ją osiem tysięcy osób. W roku 2010 skałę księżycową ponownie sprowadził do Szczecinka Władysław Fijałkowski.

Ostatni człowiek na księżycu

W sumie na Księżycu lądowało w latach 1969-72 sześć misji załogowych Apollo. Ostatnia Apollo 17 w składzie Eugene Cernan, Ronald Evans i Harrison Schmitt przywiozła na Ziemię 115 kilogramów próbek z rejonu lądowania na równinie Taurus-Littrow (w sumie jest sprowadzono blisko 400 kg). Od blisko pół wieku na Srebrnym Globie nie stanęła noga człowieka…

Na początku lat 70. próbkę skały – na zasadach podobnych jak w Szczecinku – pokazywał w Krakowie tamtejszy astronom Kazimierz Kordylewski. W roku 1972 kilka gramów z Księżyca podarował Polsce w czasie swojej wizyty prezydent USA Richard Nixon. Są one do dziś w planetarium w Olsztynie.

Inną próbkę – otrzymaną od Amerykanów - podarował nam papież Paweł VI. Jest ona do dziś zatopiona w drzwiczkach tabernakulum kościoła w Nowej Hucie.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecinek.naszemiasto.pl Nasze Miasto