Szczecinecki "mechanik" z nową halą sportową. Jest pozwolenie. Tak będzie wyglądać [zdjęcia]

- To miły zajączek na Wielkanoc – nie kryje zadowolenia Anna Wisłocka-Bogdanowicz, dyrektor Zespołu Szkół Technicznych w Szczecinku, czyli popularnego „mechnika”. – 30 marca wydano pozwolenie na budowę nowej hali sportowej naszej szkoły, z deklaracji organu prowadzącego wynika, że inwestycja rozpocząć się ma w roku 2022 i zakończyć w roku następnym.

Najpewniej „zazębi” się więc terminowo z budową hali Zespołu Szkół nr 1 przy ulicy Szczecińskiej, czyli w „ekonomiku”. Jak już informowaliśmy, na dniach zostanie rozstrzygnięty zostanie przetarg na jej budowę. O zlecenie ubiega się aż 11 firmy, najtańsze oferty opiewają na niespełna 10 mln zł (z tego 4,5 mln zł dotacji z Ministerstwa Sportu).

Z podobnym kosztem trzeba będzie się także liczyć przy budowie hali ZSTech.. – Choć ma być nieco mniejsza od tej „ekonomika” – mówi Anna Wisłocka-Bogdanowicz. – Pomieści jednak wszystkie funkcje, jedynie boisko do piłki ręcznej będzie treningowe. Oprócz tego będą trybuny i zaplecze z szatniami, sanitariatami itp..

Obiekt stanie na terenie trawiastego boiska za obecną salą sportową. – Być może zostanie z budynkiem szkolnym połączona łącznikiem, ale będzie to wymagało przeorganizowania dróg przeciwpożarowych – dodaje pani dyrektor.

Nowa hala sportowa jest „mechanikowi” niezbędnie potrzebna. I to na wczoraj. Po połączeniu z dawną „budowlanką” w ZSTech. uczy się blisko 650 uczniów. Mają oni do dyspozycji małą salkę, praktycznie bez żadnego zaplecza. Nie ma mowy, aby lekcje wychowania fizycznego miały tam wszystkie klasy. – Gdy pogoda na to pozwala to uczniowie ćwiczą na powietrzu, korzystamy też ze stadionu lekkoatletycznego (to jednak na drugim końcu Szczecinka, w Świątkach – red.) – mówi Anna Wisłocka-Bogdanowicz. – W zimie korzystamy z sal dawnego „mechanika” i „budowlanki”, musimy jednak za to płacić.

Po wybudowaniu hali stara sala zostanie wyremontowana. – Myślimy o sportach walki lub tenisie stołowym, w którym nasza szkoła się liczy – dodaje pani dyrektor.