Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szczecinek: najbardziej mroczny obraz z najmroczniejszych czasów [zdjęcia]

Rajmund Wełnic
Rajmund Wełnic
Apel nazistów na szczecineckim Rynku przed ratuszem
Apel nazistów na szczecineckim Rynku przed ratuszem archiwum Sebastian Goławski
Nieznane nam wcześniej zdjęcia z nazistowskiego apelu pod szczecineckim ratuszem. Obrazują one najmroczniejszy okres historii Europy, Polski i świata.

Zdjęcia udostępnił nam Sebastian Goławski ze Złocieńca, pasjonat historii, współautor kilku książek o dziejach wojskowości publikowanych zagranicą. - Od ponad 30 lat interesuję się historią – pisze o sobie. - Odnośnie Ordensburga mam jedno z największych archiwów ikonograficznych na świecie, największe ma wydawnictwo Vogelsang z którym ściśle od lat współpracuję. Materiały zdobywam po całym świecie. Cały czas penetruję rynek militariów i tak przez lata się nazbierało.

Stąd pochodzi m.in. zdjęcie z apelu przed szczecineckim ratuszem. Stoją przed nim Ordensjunker oraz orkiestra z Ordensburg Falkenburg am Krossinsee, czyli ze Złocieńca.

To czas wojenny (pierwsi słuchacze złocienieckiego ordenburga ukończyli go w roku 1939), być może tuż przed nią. Na pewno po roku 1937, bo wtedy usunięto ze szczecineckiego Marktu, czyli rynku, pomnik niemieckiego cesarza Wilhelma I. Kasier zawędrował na skwer nad jeziorem Trzesieckim w miejscu, gdzie do niedawna był ośrodek TKKF Fala (koło plaży wojskowej).

Sceneria zdjęcia jest wyjątkowo ponura i złowieszcza, wokół wiszą wielkie flagi ze swastyką, a na ratuszu wisi nazistowskie zawołanie „Ein Volk, Ein Reich, Ein Füher”, czyli „Jeden naród, jedna Rzesza, jeden wódz”. To czego doprowadziło to hasło wiemy aż za dobrze…

Do tego karne szeregi Ordenjunker… słuchaczy złocienieckiego Ordensburga. Była to partyjna (NSDAP, czyli nazistowskiej Narodowosocjalistycznej Niemieckiej Partii Robotników) forma stopnia wojskowego. - W tym okresie Ordensburg było to miejsce szkolenia przyszłych kadr kierowniczych NSDAP, przechodzili oni okres szkoleniowy i indoktrynacji w powstałych do tego celu ośrodkach – pisze Sebastian Golawski. – W III Rzeszt były trzy takie ośrodki: Sonthofen w Allgau, Vogelsang w Eifel i Krossinsee na w Złocieńcu, czyli Falkenbergu Pomorzu. Wybrani kandydaci., słuchacze tychże kursów nazywani byli Ordensjunker.

W Szczecinku najwyraźniej odbywał się wówczas nazistowski miting. Budowę Ordensburga – Twierdzy Zakonnej - koło Złocieńca rozpoczęto oficjalnie w kwietniu 1934 roku od wmurowania aktu erekcyjnego pod jedną z 50-metrowych wież kompleksu. Dwa lata później ośrodek otwarto. I istnieje on do dziś – w Budowie stacjonuje 2. Brygada Zmechanizowana Legionów, a dwie górujące nad okolicą wieże to symbol miasta.

Nazistowscy fanatycy uroili sobie, że ordensburgi będą wzorowane na średniowiecznych zamkach zakonu krzyżackiego. I miały być kuźnią kadr narodowosocjalistycznych Niemiec. Ośrodek z okazji otwarcia budowy prowadzonej przez Niemiecki Front Pracy w roku 1936 odwiedził Adolf Hitler. W roku 1937 gościł tu także po swojej abdykacji były król Anglii Edward VIII…

Nie każdy mógł ostać ordenjunkrem. Przyjmowano tylko członków lub kandydatów do NSDAP, w wieku od 23 do 26 lat, zdrowych, czystych aryjczyków, po odbytej służbie wojskowej. Już fanatyków, jeszcze nie oprawców, jakimi mieli się wkrótce stać. Szkolić się tu mogło do tysiąca osób. Po wybuchu wojny ordenjunkrzy zasilili m.in. okryte ponurą sławą einsatzgruppy, czyli oddziałów zajmujących się w Polsce i na froncie wschodnim masową eksterminacją Żydów i innych mniejszości, które naziści uznali za niegodnych służenia „rasie panów”.

Niemcy – choć ordensburg w Złocieńcu nigdy nie został dokończony – zbudowali szereg budynków. Oprócz obiektów szkoleniowych i mieszkalnych stworzyli budowle mające służyć celebracji nazistowskiej „religii” i złowrogich inscenizacji będących pomieszaniem obłąkańczych ideologii i wizji nazistów, mieszanką starogermańskich legend i średniowiecznych historii.

Stąd tak monumentalne budynki jak dom wspólnotowy, domy braterskie, zadaszony parking, amfiteatr, hala ku pamięci uczestników nazistowskiego puczu w Monachium w roku 1923 czy wspomniane wieże. Docelowo miały powstać i tworzyć – wraz z budynkiem „domu wiedzy” między nimi, który nigdy nie powstał – coś na kształt krzyżackiego zamku. Początkowo istniała wieża okrągła, ale twórcy ośrodka uznali, że nie pasuje do koncepcji i w roku 1940 ją zburzono. Była i przystań.

W roku 2016 z fundamentów zburzonej, okrągłej wieży nie bez problemów wydobyto kapsułę czasu zamurowaną w roku 1934. We wnętrzu znajdowały się m.in. akt erekcyjny, gazety lokalne, zdjęcia i mapa Złocieńca, czy książkę Hitlera „Mein Kampf”.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecinek.naszemiasto.pl Nasze Miasto