Szpital w Szczecinku znowu na minusie. Nie obejdzie się bez dopłaty? [zdjęcia]

Na koniec czerwca tego roku szpital ma stratę 2,151 mln zł – mówi starosta szczecinecki Krzysztof Lis i dodaje, że wynik uwzględnia już także ponad milion złotych na amortyzację. To duża zmiana in minus w porównaniu do roku ubiegłego.

Bilans powiatowej spółki Szpital w Szczecinku za rok 2021 zamknął się zyskiem nieco ponad 862 tysięcy złotych (już po ujęciu ponad 2 mln zł amortyzacji. To była spora zmiana zmiana w porównaniu do lat ubiegłych – jeszcze rok 2020 zamknięto stratą około miliona zł. Ale to i tak jakieś osiem razy mniej iż w roku 2019. Ostatni raz szpital w Szczecinku zyski generował w latach 2009-13, rzędu nawet 2 mln zł rocznie. Potem były już tylko straty, największe w roku 2018, gdy lecznica była pod kreską na 9,380 mln zł. Rok 2019 spółka zamknęła stratą około 8,7 mln zł. Na minusie spółka była od dawna: dokładnie od roku 2014 – straty narastały początkowo od pół miliona do 2,7 mln zł. Tąpniecie nastąpiło w roku 2017, gdy odnotowano 5,8 mln zł strat. Bez dopłat właścicieli – powiatu i miasta, które ostatecznie wycofało się ze spółki – lecznica nie mogłaby funkcjonować

Spółce ciążą także długi z minionych lat i wciąż pojawiają się nowe zobowiązania. Te krótkoterminowe opiewają na 15,2 mln zł, a długoterminowe na 7,9 mln zł.

Na razie jednak placówka funkcjonuje normalnie i bez zakłóceń, niedawno podpisała także z NFZ kontrakt na prowadzenie Centrum Zdrowia Psychicznego dla mieszkańców powiatów szczecineckiego i białogardzkiego wart około 10 mln zł w skali roku. Inwestycja za ponad 5 mln zł w dawnej szkole medycznej jest na ukończeniu, tak samo jak wart blisko 10 mln zł remont oddziału położniczo-ginekologicznego. Najpewniej jednak w przyszłym roku starostwo stanie przed koniecznością pokrycia strat, które znane będą po zakończeniu roku. Wpływ na kondycję placówki mają drożejące energia, a także ustawowe podwyżki dla pracowników w drugim półroczu, na które jednak zwiększono kontrakt.