Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tajemnica szczecineckiej pocztówki sprzed 80 lat. Kim byli ci ludzie? [zdjęcia]

Rajmund Wełnic
Rajmund Wełnic
Oto rzeczona pocztówka z widokiem ulicy Mickiewicza sprzed ponad 80 lat
Oto rzeczona pocztówka z widokiem ulicy Mickiewicza sprzed ponad 80 lat Sebastian Lewczuk
80 lat temu ta pocztówka w języku polskim została wysłana z niemieckiego Neustettin do Chojnic. O czymże mógł wówczas pisać Polak?

Widokówka pochodzi ze zbiorów Sebastiana Lewczuka ze Szczecinka, który kupił ją na aukcji internetowej. Widok miasta z pocztówki, zapewne ówcześnie powszechnie dostępnej, jest znany – przedstawia perspektywę ulicy Mickiewicza (wówczas Blücherstrasse), czyli aleję topolową biegnąca wzdłuż jeziora. Co ciekawe, widać, że drzew sadzone były w dwóch turach – te od strony jeziora są wyraźnie większe od tych po drugiej stronie ulicy. Na pierwszym planie mamy jeszcze dorożkę powożoną przez niemieckiego żołnierza, a wiozącą oficera. Ot, sielankowy widok.

CZYTAJ TEŻ:

Ciekawsza jest krótka informacja na odwrocie.

- Pocztówka wysłana ze Szczecinka w 1942 roku do Chojnic, które zostały wcielone do Rzeszy –

mówi Sebastian Lewczuk.

- Pisana była chyba przez robotnika przymusowego do rodziny na dzisiejszej Dworcowej 10 w Chojnicach.

Przypomnijmy, że w ówczesnym Szczecinku praktycznie nie było Polaków-autochtonów (choć kilka rodzin tu żyło), ale bardzo liczna była rzesza robotników przymusowych pracujących głównie w rolnictwie.

Cóż pisał – z podpisu dowiadujemy się, że niejaki Lutek? Neustettin 29.01.1942 Kochana Siostro, Szwagrze i Zeniuśku. Ja będę jechał w niedzielę do domu, jak zwykle w pół do ósmej, będę w Chojnicach. Jak mam chwilę wolną to wstąpię. Wanduś, mam małą prośbę, jak otrzymasz pocztówkę przejdź się do miasta. Ja potrzebuje dwie damskie siatki, lecz tylko mocne. Bo tu (czyli w Neustettin/Szczecinku – red.) nie mogę dostać, a w domu też nie ma. Przy okazji dowiedz się może walizki są na Chojnicach. - Później następują pozdrowienia i informacja o zimnej pogodzie, autor podpisuje się jako Lutek – dodaje pan Sebastian. Interesujące jest to, że jest ona napisana w polskim języku i wysłana pocztą kolejową.

Czy kartka doszła do adresatów? Kim byli ci ludzie i jakie były ich losy? Spróbujemy się tego dowiedzieć.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecinek.naszemiasto.pl Nasze Miasto