Wraz z ociepleniem w różnych zakamarkach Szczecinka – i nie tylko, bo to owad powszechny – pojawiły się hordy jasnoczerwonych insektów z charakterystycznymi dwiema plamkami. To właśnie kowal bezskrzydły, zwany też kowalem dwuplamkiem. Z uwagi na swoje ubarwienie, a zwłaszcza ilości w jakich się pojawia, może budzić pewne zaniepokojenie. Zwykle bowiem ten owad pojawia w wielkich skupiskach liczących nawet po kilkaset, czy około tysiąca, osobników. Kowal dosłownie oblepia ściany budynków chowając się w szczelinach, pnie drzew (głównie lip, sokiem których się żywi). Pojawia się też w ogrodach niepokojąc działkowców.
CZYTAJ TEŻ:
Taka inwazja może wywołać obawy – czy ten owad nie jest szkodliwy dla człowieka i otoczenia. Uspokajamy – kowal bezskrzydły nie stanowi żadnego zagrożenia. Ba, jest nawet pożyteczny pełniąc w przyrodzie rolę „sprzątacza”, bo żywi się różnymi resztkami organicznymi. Nie zjada kwiatów, owoców i warzyw, a więc nie wyrządza szkód w uprawach. Ba, podobno jego obecność przepłasza komary, bo kowal pachnie dla nich niezbyt miło.
Ogromną liczebność owada może poniekąd tłumaczyć jego jedyna broń, którą jest... paskudny ponoć smak dla amatorów takiego pożywienia. Kowala nie ruszają więc ptaki czy drobne gryzonie, choć zdarza się, że zjada je borsuk. Insekt więc mimo swego mało maskującego umaszczenia może się czuć w miarę bezpiecznie. I my także nie róbmy mu krzywdy.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?