Ulica Mestwina w Szczecinku jest już przejezdna. Na niewielka – ale ważna – arteria zmieniła się nie do poznania. Odcinek łączący ulice Klasztorną i Matejki będący do tej pory udręką dla kierowców z racji wyłożenia go trylinką, na której jeździło się fatalnie, wygląda teraz zupełnie inaczej. Otrzymała nową, asfaltową nawierzchnię. Została także zwężona, z jednej strony powstał chodnik, z drugiej zatoczki parkingowe.
Inwestycję za 1,165 miliona złotych wykonała szczecinecka firma Eko Bud. Szczecinek na inwestycję dostał 833 tys. zł dotacji z Funduszu Rozwoju Dróg.
Skąd tu wzięła się trylinka? Miejska legenda głosi, że trylinkę ułożono po tym, jak nawierzchnię ulicy zniszczono ciągnąć kamień na pobliski pomnik zdobywców Wału Pomorskiego. Kamień pochodził znad Trzesiecka, leżał na brzegu między stadionem a plażą miejską. Józef Sakrajda, nieżyjący już pionier Szczecinka, zapamiętał, jak wielki głaz. 20-tonowy ciągnął ulicą Mestwina czołg przerobiony na wóz techniczny. Ciężar był tak ogromny, że zniszczeniu uległa nawierzchnia ulicy i wyłożono ją trylinką.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?