Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wycięli żywopłot, nowego nie posadzili. Interwencja z ulicy Mariackiej w Szczecinku [zdjęcia]

Rajmund Wełnic
Rajmund Wełnic
Pani Maria pokazuje, jak wygląda teren przy Mariackiej po usunięciu żywopłotu
Pani Maria pokazuje, jak wygląda teren przy Mariackiej po usunięciu żywopłotu Rajmund Wełnic
Mieszkańcy ulicy Mariackiej w Szczecinku proszą o posadzenie nowego żywopłotu w miejsce wyciętego. Bez niego podwórko zamienia się w klepisko.

O pomoc poprosili nas mieszkańcy bloku spółdzielczego przy ulicy Mariackiej w Szczecinku, który dzieli podwórko z budynkami komunalnymi przy ulicy Wyszyńskiego.

- Przed jakimiś 10 laty na podwórku zburzono garaże, jakie stały między blokami, a w ich miejsce zrobiono parking –

pani Maria Kot z bloku przy Mariackiej mówi, że na tyłach garaży rósł żywopłot, który rozbiórkę przetrwał. I bardzo dobrze, bo stanowił element zieleni na betonowym blokowisku. Cieszył oko i był naturalnym płotem, który chronił trawnik przed zadeptaniem.

CZYTAJ TEŻ:

- Ale wiosną zeszłego roku żywopłot usunięto, choć był w dobrej kondycji – nasza Czytelniczka mówi, że przez ponad rok w jego miejsce nie pojawiły się nowe nasadzenia. Dziś teren wygląda opłakanie – pełno w nim dziur, nic tam nie rośnie, a piesi – nie mając żywopłotowej bariery – urządzili sobie skrót przez środek trawnika, który z wolna zamienia się klepisko. - Lada chwila poprzewracają się też przechylone już krawężniki na skraju parkingu – pani Maria pokazuje niewesoły obrazek, jaki codziennie widzi przez okno.

Pani dwukrotnie odwiedziła szczecinecki ratusz (teren jest miejski), ale bez specjalnych efektów. - Raz usłyszałam, że sprawę przekazali do służb komunalnych, za drugim, że z Mariacką same problemy są tylko – nasza rozmówczyni zdecydowała się więc poprosić o interwencję „Głos Koszaliński”.

Bogumiła Rybińska, kierowniczka referatu ochrony środowiska w Urzędzie Miasta Szczecinek, powiedziała nam, że żywopłot należało usunąć, bo był stary, uschnięty i w złej kondycji fitosanitarnej. Nowe nasadzenia zaś zlecono – już dwukrotnie – Przedsiębiorstwu Gospodarki Komunalnej. - Być może sprawa opóźniła się przez późną w tym roku wegetację roślin – dodaje pani kierownik.

O wyjaśnienia poprosiliśmy także Wojciecha Litorowicza, prezesa PGK Szczecinek: - Z tego co mi przekazano, przy ulicy Mariackiej jest problem z uzgodnieniem z sąsiadami kwestii nasadzeń, bo jedni chcą takich roślin, inni innych, a jeszcze inni chcieliby zostawić to tak jak jest – mówi szef PGK. - Postaramy się tę sprawę załatwić jak najszybciej, ku zadowoleniu wszystkich stron.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecinek.naszemiasto.pl Nasze Miasto