Zarwała się podłoga w łazience w kamienicy w Szczecinku. Konieczna naprawa [zdjęcia]

O pomoc poprosił nas Tomasz Huta, właściciel mieszkania w kamienicy przy ulicy Pileckiego w Szczecinku: - Zleciłem remont łazienki, którą – jak to w poniemieckich budynkach – wygospodarowano z części kuchni – opowiada. - W trakcie prac robotnicy zerwali kafelki, a wtedy z przegniłą drewniana podłogą runęła część stropu nad piwnicą (mieszkanie znajduje się na parterze – red.). Przez dziurę w podłodze można dosłownie zajrzeć do piwnicy.

Okazało się, że zarwała się jedna ze stalowych, całkowicie zardzewiałych, belek stropu. Runęła także część ceglanego sklepienia. Rumowisko wygląda fatalnie, nie wiadomo w jakim stanie są pozostałe elementy nośne kamienicy. Prace zostały oczywiście przerwane i zgłoszone do Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej, który jest zarządcą kamienicy. - Uchwałą wspólnoty mieszkaniowej zdecydowaliśmy, że konieczne jest wykonanie ekspertyzy technicznej uszkodzeń i stanu budynku – mówi Tomasz Huta. - Na połowę września mamy spotkanie, aby wybrać ofertę, a po otrzymaniu opinii fachowca ustalić, jaki jest zakres prac remontowych do wykonania. Sam remont pewnie dopiero w przyszłym roku.

Sęk w tym, że to wszystko trwa, a zbliża się zima. - Pani z ZGM powiedziała, że mogę korzystać z mieszkania, ale nie łazienki, co trudno sobie oczywiście wyobrazić na dłuższą metę – mówi nasz Czytelnik, który szczęśliwie pracuje za granicą i nie musi chwilowo mieszkać przy Pileckiego. Chciałby jednak remont dokończyć, a niepokoi go wizja zimy i nieogrzewanego mieszkania. Mróz może poczynić kolejne zniszczenia, zależy mi więc na czasie, aby i opinię i naprawę wykonano jak najszybciej.

7 lat temu w wyniku długotrwałego zalewania mieszkania przez sąsiada z góry zarwał się sufit podwieszany nad kuchnią między mieszkaniami. Okazało się, że woda lała się po ścianie latami i w końcu zmurszałe belki nie wytrzymały i trzeba było je zastąpić nowymi. Zerwano też strop i odbudowano go od podstaw.

- Wspólnota mieszkaniowa jest już po zebraniu, na którym poznaliśmy wstępny koszt naprawy, niemały dodam – mówi Cezary Klamka, prezes ZGM zarządzającego nieruchomością przy Pileckiego. - Czynimy jednak starania, aby koszty remont pokryła polisa ubezpieczeniowa, którą oczywiście ma wykupiony każdy budynek administrowany przez nas. Zakres odpowiedzialności ustali biegły. Na dziś z opinii eksperta wynika, że budynek nie jest zagrożony konstrukcyjnie, ale oczywiście strop nad piwnicą należy naprawić.